Nie wiem, czy ktoś z Was ogląda/oglądał czy coś takiego
Otóż ja bym nie oglądała, gdyby nie cotygodniowe tortury mojej siostry.
Serial sam w sobie może i nie ma ciekawej tematyki - szpital, lekarze, pacjenci, ratowanie życia, umieranie. Seriali takich było jest i będzie dużo, jak chociażby Chirurdzy, których swego czasu namiętnie oglądałam (a potem 4 sezon zaczęli puszczać o 23:45 na jakimś dziwnym kanale i dupa).
A więc co takiego "fajnego" jest w tym serialu?
Tytułowa postać. Dr. House. Stary dziadyga, gdzieś około 50, łazi o lasce, bo coś mu się stało w nogę. Sarkastyczny, nieczuły, w zasadzie chyba nie ma uczuć.
Ponadto sypie fajnymi tekstami i ma świetne podejście do pacjentów.
("-Dajcie mu ten lek. Albo jego stan się polepszy, albo umrze")
I zakłada się o życie pacjentów.
Wątek medyczny jest bardzo przewidywalny jak na moje, ale cóż. Nie można mieć wszystkiego
Offline
A mnie się tam nie podoba ten cały wyszukany sarkazm Jest zbyt rozreklamowany.
Offline
Oglądałaś?
Offline
Ze dwa czy trzy odcinki Jak jeszcze w telewizji leciały. Ale ciągle jakiś tuman cytuje tego Hałsa i mnie to strasznie jeży
Offline
jak tematyka nie ciekawa No ja tak można mówić.. Taa, inna mentalność, przecież ja biolchem..Oglądałam kilka sezonów, ale nie z odcinka na odcinek, bo nie umiem usiąść o określonej godzinie i oglądać.. A sam House... Zimny, wredny i inteligentny - mój ideał lekarza xD Więc jak do mnie przyjdziecie kiedyś i mi sie uda, to nie bądźcie zdziwieni ;p
Offline
Nie, raczej nie Chociaż brodę ma spoko
Mój ideał - chyba nie istnieje xD
Offline
Brody w znaczeniu taki 3- dniowy zarost
Ewentualnie bez niego
Offline
No wiesz co... Trzeba było nie ścinać
Offline
Nie oglądajcie 8 sezonu, żenada...
Początek 7 jest genialny, dalej do dupy.
A cytaty niektóre są fajne ^.^.
Offline
House to w ogóle tekstami sypie jak z rękawa
A coś czuję, ze do 8 sezonu to ja bym nie dotrwała Zresztą, teraz jakoś nie mam ochoty żeby oglądać , nic mi się nie chce
Offline