Lubek, jeśli chodzi o ubicie GRaveira, to nie musisz pisać długich postów, możemy się pobawić trochę. Nie chciałem walczyć za Ciebie, bo nei znam Twoich czarów i nie wiem, czy akurat trupojad nie jest na nie odporny.
Offline
wiec fighting, dzieki szifer na moje nic nie jest odporne z wyjatkiem tchnienia smierci- odporne sa umarlaki ale tylko ja je umiem robic ok to nastaw sie ze rano bedzie twoja kolej
Offline
trochę go zgnębiłem ale jakbym się oszczędzał a ty ze swoimi statami go pruł to zanim zadałbym drugi cios, już byś go zabił sam za to many 0 już mam ale dobrze że wpomniałeś o odpoczynku jak kopałeś, bo tak to miałbym na 0 przed walka
Offline
Też o tym myślałem. Możemy zorganizować bójkę w karczmie, możesz mi poopowiadać o stworach, możemy iśc się odlać za stajnię i ktoś nas zaatakuje. Możliwości jest wiele. Zanim oni skończą, my możemy już być gwardzistami Foltesta
Offline
Noze ktos wpasc zeby ozywic za kase trupa ale to za duzo jak na jedeb dzien by bylo... 8 gdzie jeden kosztuje polowe calej many to i tak duzo z nagrodami dajmy spokoj chyba ze jaies male lupy po walce... cos jeszcze wymysle i napisze ale z odlewanien sie dwoch osob na raz to mimo zaprzyjazniania sie postaci zbyt dziwne xD
Offline
Zaraz ci dam okazje do bitki. Tyle ze po 20 dipieri napisze bo nie mam dostepu do kompa. Dobrze byloby gdybys posiedzial dzis do pozna to bysmy potlukli sie w kilku krotkich postach tak zeby sie pobawic zamiast zarznac tak szybko jak graveira. Nawet mam juz plan. Najwyzej za to piwo w karcznie odwdziecze sie mascia na rany to dalbys rade popisac jakos po 21 jak bedzie gotowy moj post?
Offline