Miejsce na wszelkie wątpliwości, pytania, plany i inne pierdoły dotyczące trzeciej przygody.
Ja na początku chciałam zaznaczyć, że odbicie zasranej złodziejki nie musi od razu oznaczać walki z wieśniakami
Offline
Sraj, chciałem wypruć im flaki toporem, rozciągnąć je na połowę wioski, wrzucić do pobliskiego stawu ciała ( zapomniałaś o stawie! ) i ruszyć lekkim galopem dalej, żeby zgwałcić złodziejkę. Jednym postem wszystko zepsułaś...
Offline
Jeszcze nic nie jest przesądzone Ale co Ty masz do biednych wieśniaków, których okradła jakaś blond kurwa? Oni tylko robią swoje. A w dalszej części przygody załatwię Ci coś do ubicia.
Offline
Gdzieś tam Amras przytaczał kawałek, gdzie zapierdoliłeś sześciu za jednym ciosem
Offline
Administrator
Bylo cos tak ze popchnales typa, ktory popchnal jeszcze kilku i cala szostka sie nadziala na halabardy
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Administrator
Zgłaszam sprzeciw co do naśmiewania się z Magika!
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Kurczę, ja tu już chcę kontynuować przygodę, a Tu Sarumo tak zrobiła, że akurat ja nie mogę. DZIĘKI!
A tak nawiasem mówiąc. W Brokilonie nie ma bandytów... Ale potwory moga być. sypnij cos na rozgrzewkę
Offline
Coś tam ubijem w następnej kolejce Zatroszczę się, by Arielka zbyt długo z nami nie została
Offline
Administrator
No to musisz dbać o dobre relacje z Dearienem, skoro na niego liczysz
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline