Imaginaerum – siódmy album, który będzie nagrany przez fiński zespół Nightwish, początkowo miał być wydany na początku 2012 roku, jednak premierę przyspieszono na grudzień 2011. Jest to album koncepcyjny opowiadający historię starego kompozytora na łożu śmierci, wspominającego swoją młodość.

Album został opisany jako naturalny rozwój albumu Dark Passion Play, inspirowany głównie przez muzykę filmową. Zarówno jak w Dark Passion Play, Once i Century Child, w albumie gra orkiestra zarządzana przez Pipa Williamsa. Muzyka została opisana jako "piękna, zakręcona i filmowa", ale nie będzie występowała w każdym utworze, tak jak było w albumie Dark Passion Play. Basista Marco Hietala odczuwał, że album jest cięższy od poprzedniego, a kompozytor Tuomas Holopainen jedną z piosenek nazwał "marszem żałobnym", zainspirowaną doom metalem zespołów Paradise Lost i My Dying Bride.

Holopainen wymienił trzy największe wpływy na muzykę z albumu – reżyser Tim Burton, autor Neil Gaiman i malarz Salvador Dalí. Muzyczne wpływy to m.in. Hans Zimmer, Danny Elfman, Ennio Morricone, Christy Moore, Van Halen and Pantera, a jedna piosenka (nazwana "marszem żałobnym") została zainspirowana doom metalem zespołów Paradise Lost i My Dying Bride. Jedna piosenka odwołująca się do "the Nukkumatti song" (nukkumatti to fińska wersja piaskuna) jest opisana jako "uderzający, zakręcony i pozbawiony refrenu pociąg-widmo, który z pewnością wywoła uśmiech na twojej twarzy. Przynajmniej tak zrobił każdy, kto jej słyszał.", a inna jako "coś zupełnie innego od wszystkiego, co do tej pory zrobiliśmy. Każdy z nas musi znaleźć nowe metody gry na naszych instrumentach i zaśpiewać tę piosenkę. Niesamowicie trudna i rozszerzająca umysł piosenka." Wiadomo również, że jeden z utworów (a mianowicie Song Of Myself) jest muzyczną aranżacją wiersza Walta Whitmana.



To tyle z info, które udało mi się ładnie zebrać, napisanie tego zainspirowała mnie wiadomość na facebooku, sam całkiem zapomniałem że to już niedługo Może Wy już o tym czytaliście, a jeśli nie, to macie okazję
Moje zdanie na temat obecne Nightwisha raczej znacie, ale czytając o, mam wrażenie że tą płytę nabędę przy najbliższej okazji. Zapowiada się bardzo smakowicie, tym bardziej, że jak dotąd chyba wszystkie concept albumy mi się podobały, myślę, że Nightwish nie będzie stanowił wyjątku, tym bardziej, że taki ciekawy temat wybrali. Do tego inspiracje - Tim Burton, Neil Gaiman, Salvador Dali(!!!), Hans Zimmer. Pięknie

A Wy co o tym sądzicie?