Administrator
Chciałbym, żebyśmy się w tym temacie dzielili naszymi ulubionymi cytatami Ostatnio i tak coś mało nowych tematów się pojawia.
Ja mam takie przyzwyczajenie, że każdy ciekawy fragment w książce zaznaczam kawałkami urwanymi z gazety. I tak śmiesznie to nieco wygląda, gdy książki stoją na półce z wystającymi fragmentami kartek xD Ale dzięki temu mogę powracać do ważnych rzeczy Najwięcej ich jest, co akurat łatwe do przewidzenia, w sadze wiedźmińskiej
Jeszcze kilka słów, tutaj nie spamujemy, od tego mamy inne tematy. W każdej wiadomości niech znajdą się przynajmniej 2-3 cytaty, żeby nie było spamu, można też oczywiście komentować
No to lecim. Najpierw kilka o Polsce, tak akurat wczoraj mi wpadła w ręce książka 'Breslau Forever'(co zresztą mnie zainspirowało, by założyć ten wątek).
Najpierw ciekawa rozmowa dwójki Niemców. Rzecz dzieje się tuż po rozpoczęciu II wojny światowej. Jeden to młody oficer (Albert Grunewald), pełen energii, a drugi to kaleki weteran (Richard Kuger) pierwszej wojny, doświadczony przez życie
Długi fragment, ale nie miałem serca czegokolwiek wycinać, cały dialog świetny i budujący, ukazujący zawziętość Polaków
- Jezus, zaczęliśmy wojnę z Polską (Kuger)
- Przecież nakryjemy ich czapkami.
- Tak. Tylko że już z nimi walczyłem - Spojrzał na swój kikut. - Hitlerowi coś się pomyliło.
- Co? Hiszpania, Austria, Czechosłowacja...
- A tak, tak. Hiszpania, Austria i Czechosłowacja. Ale teraz żarty się skończyły. Zaczęli się Polacy.
- Przesadzasz. Przecież zmiażdżymy ich małe państewko.
- Oczywiście. Jednak się nie zdziw, kiedy ich flaga będzie powiewać nad Bramą Brandeburską w Berlinie. Spróbuj wtedy zachować przymilny wyraz twarzy
[...]
- O czym ty mówisz?
- O tym, że podczas powstania śląskiego wypadł zza węgła jeden Polak i rąbnął mnie bagnetem. Trafił w rękę. Tyle że brudny bagnet miał.
- Jak to Polacy. Zawsze wszystko u nich brudne.
- Za dużo czytasz gazet. Ucięli mi dłoń z powodu gangreny. - Kuger wysączył kolejną dawkę piwa. - Ostrze było posmarowane gównem. A na to nie ma lekarstwa. Obięli mi rękę, żebym mógł żyć dalej. A kiedy go złapali, zdążył jeszcze rzucić nożem w oficera. I trafił w szyję. No trudno. Szyi nie da się amputować. A przynajmniej nie bez zgonu pacjenta. Więc ofiver umarł sobie.
- Nie przesadzasz?
- Słuchaj. Żarty się naprawdę skończyły. Czechosłowacja czy Austria. Wszystko jedno. Wszędzie zwyciężymy. Ale usiłuj utrzymać przyjazny wyraz twarzy, jak oni będą zatykać swoją flagę na Bramie Brandeburskiej. Może przeżyjesz.
- No nie. Ty jesteś normalnie defetystą.
- Nie jestem. Ja po prostu widziałem oczy tego ślązaka, który mnie zaatakował. Czysta, żywa furia. Uwierz mi, oni nie darują. Zacznij już trenować pokłony dla zwycięzców. Francja, Anglia, USA, Związek Radziecki. Wszędzie zwyciężymy. Jedynie Polacy nam nie darują. Wejdą w pakt z diabłem, za który zapłacą wszystkim, co mają. Ale nie darują. Znam tych sukinsynów.
I teraz jeszcze jeden dialog tych samych Niemców. Też o Polsce
– Opowiem ci historię wojenną. Kiedy poszliśmy na bagnety, to udało mi się zdobyć plecak rosyjskiego żołnierza. I wiesz, co w nim znalazłem?
– Listy od matki?
– Nie. Taką dziwną laleczkę, pewnie pamiątkę.
– Mówiła po rosyjsku?
– Nie kpij. Nazywała się wańka-wstańka. Jak ją przewróciłeś, to zawsze wstawała. Obojętnie, co z nią zrobiłeś, zawsze potrafiła wstać.
– No i co z tego?
– Polska to właśnie taka laleczka. Likwidowaliśmy ją wiele razy. A ona zawsze potem stawała na nogi.
Teraz taki śmieszny fragment, występuje dwójka Polaków xd Ogólnie ciekawy duet, jeden założył żeliwną wanienkę dla dzieci na klatę, drugi wsadził w spodnie patelnię, a drugą na klatę i udawali czołgi
Obaj dostali do podziału ogromną paczkę z UNRRA. Miszczukowi przypadła tandetna, ale fajna kurtka. Wasiakowi porządne wojskowe buty. Reszta poszła na pół. Nie wiedzieli tylko co zrobić z takimi gumkami w nawoskowanym papierze. Rozpakowali jedną, żeby zobaczyć, co to jest. Zwykły krążek zwiniętej gumy. Nikt w komendzie nie miał pojęcia do czego to służy. Nawet komendant, bo aż do niego dotarli.
- No, chyba że na chuja założyć - zażartował i wrzucił prezerwatywę do kosza.- Tylko po co?
Tak w ogóle, bardzo polecam tą książkę
Na razie tylko 3, ale za to długie. Resztę dorzucę, jeśli temat się spodoba xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Ten ostatni mnie rozwalił Ja oczywiście z sagi wiedźmińskiej, ale może syponę też czymś z Miecza Prawdy, tylko teraz pod ręką nie mam to z pamięci będę sypał.
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś Ty...
Nie ma już na świecie moralności. Zostało tylko skurwysyństwo i pogarda...
Spokojnie jak na wojnie. Tu pierdolnie. Tam pierdolnie. I znowu jest spokojnie.
Pierwsze prawo magii : Człowiek jest głupi. Człowiek uwierzy we wszystko tylko dlatego, że chce, żeby to była prawda, albo boi się, że to jest prawda.
Mogę sypnąć jeszcze czterema prawami magii, ale to musze sięgnac już do ksiąg. Ostatnio odnowa zacząłem czytać i też sobie zaznaczyłem najważniejsze fragmenty ( miecza prawdy )
Offline
Administrator
"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie. "
"W chwili, kiedy zaczynasz zastanawiać się, czy kochasz kogoś, przestałeś go już kochać na zawsze." <-- jeden z moich ulubionych
"Zabijamy to, co najbardziej kochamy. "
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
'Dla człowieka niedojrzałego znamienne jest, że pragnie on wzniośle umrzeć za jakąś sprawę; dla dojrzałego natomiast – że pragnie skromnie dla niej żyć.'
Skarbnicą cytatów dla mnie jest m. in. jest Buszujący w Zbożu Salingera. Dałabym też kupę innych cytatów z innych ksiażek, ale tylko tę mam przy sobie, a nie chcę nic przekształcać.
'Nagle... nie zgadniecie, co zobaczyłem! Jeszcze jeden napis „pierdol się” –na ścianie. Ktoś nabazgrolił to świństwo czerwonym ołówkiem czy może kredą tuż pod oszkloną częścią ściany na kamieniu. Nigdzie człowiek nie znajdzie spokojnego miejsca, bo nie ma takiego miejsca na świecie. Możesz się łudzić, że gdzieś taki kąt jest, ale jeżeli tam wreszcie dotrzesz, ktoś wśliźnie się, korzystając z chwili twojej nieuwagi, i wypisze ci na ścianie tuż pod nosem jakieś plugastwo. Spróbujcie, a przekonacie się sami. Myślę, że nawet kiedy umrę i zakopią mnie na cmentarzu, i postawią nagrobek, na którym wyryją: „Holden Caulfield”,z pewnością tuż pod tymi datami będzie nagryzmolone: „pierdol się”.'
I jeden z moich najulubieńszych.
'Wiesz, czym bym chciał być? Rozumie się, gdybym mógł, do cholery, naprawdę wybrać, co zechcę. Byłbym strażnikiem w zbożu'
Ostatnio edytowany przez Sarumojad (2012-01-18 15:02:44)
Offline
Szifer, po pijaku na forum posty piszesz? A za to to już krzyżyków nie ma, nie?
Offline
Administrator
Nie mam na to paragrafu ^^
Poza tym, Szifer po pijaku to jakby też i mądrzej pisze xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Tak? Nie wydaje mi się:D na pewno więcej literówek robi xD
Ostatnio edytowany przez Arvaamaton (2012-01-21 15:28:56)
Offline
Administrator
mhm...i kto to mówi... xD
___
A ja? Czym ja jestem?
Kto krzyczy? Ptaki?
Kobieta w kożuszku i błękitnej sukni?
Róża z Nazairu?
Jak cicho!
Jak pusto. Jaka pustka!
We mnie..."
___
Offline
Bo ten cytat jest trochę wyrwany z kontekstu Co nie zmienia faktu, iż brzmi zajebiście. Poza tym tu nie ma nic do rozumienia, w książce boheter chciał uciec od wszystkiego i marzył by strzec dzieci bawiacych sie w zbożu, by czasem nie spadły z pobliskiego urywiska. Lubię tę książkę
Offline
A Amras się czepia. Ja wtedy toczyłam batalię z moim komputerem, Firefoxem i w ogóle
Offline
Arva sie zawsze kompem wykręca Już nikt w to nie wierzy Powiedz prawde, że trzymasz w pokoju chochlika, który gryzie ci rękę, gdy piszesz.
Ostatnio edytowany przez Sarumojad (2012-01-21 15:56:20)
Offline