Obowiązkowa notka z Wikipedii, której pewnie i tak nikt nie przeczyta:

Sonata Arctica powstała w 1996 roku w Kemi w Finlandii. Na początku zespół nazywał się Tricky Beans. Pod tą nazwą wyprodukował trzy dema: Friend till the End, Agre Pamppers i PeaceMaker. Poza tym grupa dwa razy zagrała w telewizji. Po kilku zmianach personalnych nazwę zmieniono na Tricky Means.

W 1999 roku nagrali nowe demo FullMoon, które z pomocą Tico-Tico Studio otworzył zespołowi drogę do kariery już jako Sonata Arctica. Dwa lata później w maju 2001 roku wydano pierwszy singel z drugiego albumu zespołu, Silence, zatytułowany Wolf & Raven. Album Silence otrzymał status złotej płyty – sprzedano 15 tysięcy egzemplarzy. Był to pierwszy sukces zespołu.

Na trzecim studyjnym albumie grupy jako klawiszowiec udzielił się członek grupy Stratovarius Jens Johansson. Zagrał w 4 utworach, w pozostałych piosenkach na płycie jako klawiszowiec wystąpił wokalista zespołu Tony Kakko. Pierwszym singlem z albumu Winterheart's Guild był Victoria's Secret, który w pierwszym tygodniu sprzedaży wspiął się na 2 miejsce w oficjalnych fińskich notowaniach. W ciągu następnych dwóch tygodni znalazł się on na 1 miejscu.

W marcu 2004 roku zespół rozpoczął nagrywanie czwartego albumu studyjnego. Trzy miesiące później zespół zakończył pracę w studio. Album zatytułowany Reckoning Night trafił do sprzedaży na początku października. Pierwszy singel z płyty został wydany 23 sierpnia. Trafił on od razu na pierwsze miejsce fińskich notowań i pozostał w pierwszej dziesiątce przez sześć tygodni. Po wydaniu tego albumu muzycy otrzymali zaproszenie do wspólnego Europejskiego Tournée z zespołem Nightwish*.

W roku 2005 wytwórnia Spinefarm Records (z którą Sonata współpracowała do 2003 roku) wydała na pożegnanie zespołu kompilację ich największych przebojów zatytułowaną "The End of This Chapter".
Zelitan Games, firma zajmująca się produkcją gier, zapowiedziała w 2006 roku grę cRPG bazującą na muzyce Sonaty. Będzie się ona nazywać "Winterheart's Guild".

Dwa i pół roku po premierze albumu Unia Sonata wydała swój kolejny album studyjny - The Days of Grays.\ Wraz z nowym albumem pojawiły się dwa promujące single - "The Last Amazing Grays" oraz "Flag in the Ground". Teledysk do utworu "Flag in the Ground" został nakręcony we Wrocławiu przez polską wytwórnię - Grupa 13.

OBECNY SKŁAD ZESPOŁU :

Tony Kakko − śpiew, instrumenty klawiszowe (od 1999)
Elias Viljanen − gitara (od 2007)
Marko Paasikoski − gitara basowa (od 2000)
Henrik "Lance" Klingenberg − instrumenty klawiszowe (od 2002)
Tommy Portimo − perkusja (od 1999)

BYLI CZŁONKOWIE ZESPOŁU :

Jani Liimatainen – gitara (1996-2007)
Mikko Härkin – instrumenty klawiszowe (2000-2002)
Pentti Peura − gitara basowa (1996−1998)
Janne Kivilahti − gitara basowa (1998−2000)

ALBUMY STUDYJNE :

- 1999 Ecliptica
- 2001 Silence
- 2003 Winterheart's Guild
- 2004 Reckoning Night
- 2007 Unia
- 2009 The Days of Grays

Bardzo przyjemną muzykę grają :)
_________
*Jak ja bym chciała być na jakimś koncercie z tego tournée...

Zgadzam się z pierwszym zdaniem :D
Szkoda tylko że oprócz notki nie dodałaś nic od siebie ;)
No ale, do rzeczy. Z Sonatą spotkałem się czas jakiś temu, dzięki takiej jednej koleżance (miała tutaj nawet swoje 2 posty - Lilith [pozdrawiam Ewunię ;)]). Ogólnie, dość mieszane uczucia :D z jednej strony fajny zespół, ale z drugiej niczym mnie nie pociągnął. Sam nie wiem, może to stąd, że nie słuchałem zbyt długo i zbyt dużo... Co polecałabyś najbardziej? 3 utwory ;)

No jest nawet jedno zdanie ode mnie na dole :p Fullmoon i End of this Chapter to moje ulubione utwory :)

To i ja może kiedyś sprawdzę :)

Moim zdaniem warto sprawdzic :)

A ja bym się kłócił :D wczoraj sobie Sonatę odświeżyłem, m.in FullMoon, Replica, Kingdom for a Heart, no i mnie nie porwało xD Zdecydowanie bardziej wolę Die with your boots on, cover Ironów (o czym zresztą mi Szifer kiedyś powiedział :D)

Bo to jedna z najlepszych piosenek jakie słyszałem :) Nawet se dzisiaj nuciłem :)

Tez postanowiłem sprawdzić Sonatę. Mnie wciągnęła. Obecnie słucham "Flag in the Ground". :) Polecam wszystkim, tak samo jak Arvaamaton.

A ja dzisiaj dostałęm od mojego gitarowego mentora ponad 9 gb muzyki, w tym prawie 5gb muzyki progresywnej :) Akurat w tle leci Adagio :)

ja nie znam ale nie mam czasu na poznawanie bo mam duzo obowiazkow. pisanie na forum, family guy, smoki, battleknight, bitefight... :D

poznawanie w cale nie jest tak czasochlonne :p sciagasz jakas plytke i leci w tle, jak sie spodoba to nastepna i tak dalej :p

to jutro bo dzisiaj znowu zrzucam sobie na telefon pare rzeczy.

Ja chyba na drugą kartę pamięci zaczne zrzucać :) Bo mam dwie po 1gb i to trochę mało, tylko dennie, że nie ma słuchawek do mjego samsunga, a przejściówki nigdzie nei idzie dostać... Do dpuy

Byłem wczoraj w Empiku szukając płyty Sonaty, bo nie mam jak ściągnąć (brak internetu w domku :(). Ten krążek występuje tylko w jednym salonie w Polsce i jest na wyczerpaniu xD

No i jak w takim wypadku nie ściągać plików z Internetu? :)

To wbijasz do biblioteki na kompa z pendrivem i tyle :)

Albo jacyś znajomi...zapytać nie zaszkodzi :D

moi znajomi jedyne  co mogą mieć na telefonie to peja itp. no jest paru takich co słuchają podobnej muzyki jak ja ale większość mają ode mnie :/

Moi tez, nie martw sie :)

nie martwie się. znajdę jakoś czas. :)

Ja już się nauczyłam żyć koło technomłotów. Szkoda tylko mi ich z jednego powodu - biednych dzieci nie stać na słuchawki i muszą puszczać swoją muzykę na głos...a przecież słuchawki wcale nie są takie drogie, zazwyczaj nawet dostaje się je w pakiecie z telefonami :p

Aż mi wstyd, że bronię pejowców-technomłotów, ale słuchawki mogą się zgubić, a łatwiej jest puszczać muzykę na głos, niż iść do sklepu po nowe. nie pisałbym tego, gdybym sam nie gubił słuchawek xD Ale ja nie jestem tak szkodliwy dla środowiska, gdyz z moich głośniczków spływa rajskie ukojenie, w postaci Guns'ów, czy Iron Maiden, nie natomiast rytmy piekielne, reprezentowane przez osiedlowych joł raperów :)

No :)
Ostatnie zdanie Cię uratowało :p

Fiuu :) A ponoć tylko winni się tłumaczą.

A tam, nietylko winni xD ja zostałam kilka razy zmuszona do składania wyjaśnień, mimo że nic nie zrobiłam :)

Ktoś zbił doniczkę w sali od historii, a Ty byłaś podejrzana?

Niee, po 1 nie mamy sali do historii, a po 2 moje genialne koleżanki sobie coś ubzdurały, winę zwaliły na mnie jak byłam nad morzem, wracam do domu, żadna nie chce ze mną gadać, to sie musiałam tłumaczyć z czegoś, czego nie zrobiłam xD

Był Foszek Bamboszek ? xD

Dearien, jakie rymy :) A co do słuchawek, to są już nawet do kupienia takie z założonymi gąbkami :) tylko 12 zł :) Ja nie naiwdze nakładac gabek, bo zawsze się rwą, a tu proszę :)

Tłumaczenie się nie ma sensu. Jak kto rzekł kiedyś ktoś bez wątpienia mądry - "Nie tłumacz się. Przyjaciele zrozumieją, a wrogowie i tak nie uwierzą" :)

ja znowu od jakiegoś czasu chodzę z telefonem (i słuchawkami) i kata ciągle słucham. mam 2 płyty zgrane i strasznie mi wpadły w ucho :)

A ja teraz Adagio, No Gravity, DarkWater, The Screw, Thunderstorm :)

A ja cały czas to samo :D

a ja nadal kata slucham :p

Dobrze, że Lubek nas uświadomił, że miedzy godziną 19:38 a 21:57 nie zmienił mu się gust muzyczny i nadal słucha Kata :)

A Kat go ciągle prosi "No wybacz, że zamierzam uciąć Ci głowę" A on jak Jaksier w wiedźminie odmawia :)

Hah :D Dobrze żeś mi przypomniał :) Ten moment z katem w Pani Jeziora był jednym z najlepszych, wg mnie, w tej części :D

A potem, jak mu dał ktoś tam łapówkę, tekst do Jaskra że będzie go ścinał na dwa razy xD

teraz tez słucham kata :D

jeszcze brakowało żeby go zciął a potem torturował :D

Kat nadal na Twojej topliście? ;)

Pewnie tak :0 Jeszcze nikt mu w łapę nie dał xD

Kat jest okej :D Tylko nieco może zdemoralizować w młodym wieku xD

Nie bardziej niż to forum :)

Jak na moje to nie zdemoralizuje bardziej, niż jakieś technoeledyski, w których nie ma nic inego niż dziewczyny kręcące prawie gołymi tyłkami i tekst, w którym co drugie słowo bardzo adekwatne do "treści" teledysku :D Poza tym, znajdźmy w dzisiejszych czasach coś, co nie demoralizuje :)

Ksiądz Natanek :)

Arvaamaton napisał:

niż dziewczyny kręcące prawie gołymi tyłkami

Ty no ja bym polemizował, czy to rzeczywiście jest minus, a nie plus xD Ale zgadzam się, techno to nie jest to, co by mogło mnie urzec xd

spojrzmy prawdzie w oczy. kat jest swietny :)

To zalezy. gówno, które puszczajuą w tv rzeczywiście jest gówniane :) Ale znam jednego kolesia, który tworzy właśnie taką muzykę, ona ma własne studio nagraniowe. Poznałem go jak u niego singiel z kumplem nagrywaliśmy. On Tworzy muzykę, która brzmi, a nie pierwsze lepsze gówna. Jak mi puścił jedną piosenkę, to mi szczęka opadła :)

Każda gatunek muzyki ma swoje cienie i blaski ; ) Nawet takie techno może urzec, jeśli wykonawcą jest odpowiednio natchniony człowiek. Ale jak słyszę te radiowe "I'm sexy and i know it", "All day, all night, what the fuck!?" to aż mi się... smutno robi xD A jeśli taka muzyka obraża inne gatunki, uważając się za lepszą (taki nazizm xD ) to już w ogóle jest nieciekawie, delikatnie mówiąc.

A nawiązując do pierwotnego tematu tego wątku (czyli wspaniałej fińskiej "Sonaty Arctici" - dziękuję, Arva, że pokazałaś mi tę kapelę ;) ) to mam tu jedną piosenkę, która mnie szczególnie urzekła. Dopiero za trzecim, czy czwartym odsłuchaniem skupiłem się na słowach i zrozumiałem, kto jest podmiotem lirycznym ; ) 

Fuck. znowu nie mam słuchawek i wygląda na to, że muszę iść do okulisty. Na początku zamiast wilków myslałem, że to świnie... Kurczę już druga tego typu wpadka na dniach. Ostatnio krowę z psem pomyliłem xD

Nie ma za co :)

Ja ostatnio też stwierdziłam, że do okulisty iść muszę bo na lewe oko to, co jest daleko widzę zamazane. Ale wilka ze świnią jeszcze nie mylę xD

U mnie ten problem wystąpił już dawno, dlatego jestem szczęśliwym właścicielem okularów ; ) Bywało kiedyś, że przy jedzeniu nie trafiałem widelcem tam, gdzie trzeba, więc musiałem zareagować ; )

O, to widzę że nie jestem odosobniony :D

Swoją drogą, powoli czuję wewnętrzne przełamanie co do Sonaty... Jak tak dalej pójdzie, to przed końcem miesiąca zostanę fanatykiem xD

O, to widzę że nie jestem odosobniony  ;D

Mwahahaha Dobre. Ja musze se załątwić przynaujmniej do kmpa okulary, bo mi aż łeb rozsadza jak ostatnio tyle siedzę :)

I chyba w klawisze nie trafiasz xD

To to już dłużej, na wyczucie piszę :). Ale kto wie, może akurat masz rację :)

O, a jednak jest :)
Do mnie jakoś sonata nie trafia w ogóle. Gdybym miała prawo bardziej krytycznej oceny to oceniłabym ich jako takie metalowe disco polo. Ale nie mam, bo za mało się na tym znam :)

Disco Polo?? Dajcie mi tego posłuchać!! :)