Szifer - 2011-08-04 14:29:54

Temat poświęcony próbowaniu tych części rozgrywek, których nie jesteśmy pewni. Pierwszą rzeczą, którą musimy opracować będzie zespołowa walka. Myślę, że w trakcie wyjdzie więcej rzeczy, które musimy przećwiczyć. Ustalmy najpierw kilka rzeczy, a mianowicie:
- ilu nas jest?
- z kim walczymy?
- ilu jest przeciwników?
- jak kierujemy ruchami przeciwników?
Resztę wykorzystamy z kart postaci. Każdy wie mniej więcej na co go stać i jaką ma broń. Najpierw ustalmy te trzy rzeczy. Myślę, że nie musimy wszyscy w tym brać udziału. Wtedy próba pójdzie szybciej. Na początek proponuję jakieś słabsze stwoyr, bo i my nie jesteśmy zbyt silni. Możemy zrobić kilka prób.

Amras Helyänwe - 2011-08-04 14:35:01

Okej, zaczynamy.
Na początku proponuję spróbować walki z naszą czwórką - ja, Ty Sziferze, Wilk i trubadur ze swoim sztyletem :)
Przećwiczmy kilka wariantów - walka z jednym, mocnym potworem i z grupką słabszych, ale liczniejszych.

Na początek - walka z Kikimorą, sztuk 1

Kikimora

Odporny na żelazo potwór, żyjący na bagnach i mokradłach – o dziwo, najchętniej tych w pobliżu ludzkich osiedli. Przepada za ludzkim mięsem, a kiedy takowego nie może znaleźć, zagryza ptactwo.
Jest wielkości dużego psa, budową ciała przypomina nieco pająka, ma jednak dłuższy tułów, tylko dwie pary odnóży (kościstych i szponiastych) i zdecydowanie nie owadzi wygląd. Czarna skóra ułatwia kikimorze ukrywanie się pośród błota, a pełna igłowatych zębów paszcza rozszarpuje zdobycz. Oczy z pionowymi źrenicami umożliwiają stworowi widzenie pod słońce i w nocy, choć bestia preferuje nocny tryb życia.

Cechy
Ko: 3    Po: 4     Si: 2     Zm: 2    Zr: 1     Zw: 3
In: 1     Og: 0    Wo: 1
Żywotność: 58
Uniki: 3
Zbroja: Brak.
Broń: Pazury (4+Si) i zęby(2+ Si).
Moce:
* Atakuje jednocześnie pazurami i zębami.
* Czasem próbuje pochwycić ofiarę i topić ją.
* Odporna na żelazo.

Nie zważamy na razie na fakt odporności na żelazo (gdy nie mamy srebra a walczymy z potworami odpornymi, to nasza broń zadaje o połowę mniejsze obrażenia).
Widzimy że kikimora ma Unik na 3 w skali do 6, więc średnio będzie unikała połowy wyprowadzonych przez nas ataków.
Współczynniki potworów podane zostały by ułatwić nam też prowadzenie walki - wiemy więc, że kikimora jest szybka i zwinna, ale raczej niezbyt silna i zręczna.

I teraz - w jaki sposób przeprowadzić z nią walkę, żeby każdy się wykazał?

Szifer - 2011-08-04 17:19:10

Proponuję wystawić jedną, albo dwie osoby, żeby odwrócił uwagę. Na pewno barda, bo założę się, że potrafi szybko zwiewać i myślę, że to mogę być ja. Jeśli byłaby potrzeba to dałbym radę obronić barda, a Wy byście pruli w niego z magi i strzał. To by była taktyka. Teraz tylko w jaki sposób to opisać?? Trzeba też wziąc pod uwagę zaskoczenie. Jeśli będziemy w stanie ją zaskoczyć, to nie potrzebujemy przynęty. Jeśli ona ans zaskoczyć, to nie możemy działać zbyt taktycznie, przez zaskoczenie. I jeszcze raz pytanie. W jaki sposób to opisać??

Amras Helyänwe - 2011-08-04 19:07:09

Hm, to może najpierw mechanika:
jeśli w drużynie jest do 6 osób, to walka wygląda tak, że na 2 ataki ludzi przypada 1 przeciwnika (żeby w jednej turze od razu go nie zabić, i żeby szanse były równe)
jeśli od 6 wzwyż, to 4 ataki na 1 (żeby przewaga miała realny wpływ)
I jeszcze element zaskoczenia - w zależności od tego kto kogo zaskakuje, zaczyna pierwszy. Jeśli z góry już wiadomo że dojdzie do starcia i obie strony o tym wiedzą, wtedy myślę że można się kierować ilością punktów życia. Ten kto ma więcej (pod uwagę bierzemy najwyższy wynik w drużynie), zaczyna, taki przywilej. Żeby jednak drużyna nie stała na straconej pozycji (prawie każdy potwór ma więcej HP niż maksymalny poziom, jaki postaci mogą osiągnąć) można mnożyć PŻ postaci x1,5. Do dyskusji ;)

Tylko co teraz? Nasza kikimora ma 58 żywotności, więc na raz jej nie zabijemy. Wtedy jedna osoba zajmuje się całą walką, czy po kawałku, opisując tylko poczynania własnej postaci?

Szifer - 2011-08-04 19:45:14

Właśnie to mnie zastanawia. Mamy opisywać tylko poczynania naszej postaci, czy też poczynania potwora?? Myślę, że trzeba pisać też o poczynaniach potwora i uwzględnić to, że kikimora może zaatakować kilku przeciwników naraz... Chociaż już wiem jak wygląda. Ktoś, kto jest bardziej doświadczony w walce z potworami ( przydałby się wiedźmin ) mógłby podczas walki wykrzykiwać wskazówki np. "Nie zbliżajcie się do siebie, nie zatrzymujcie się, ani nie biegnijcie. to przyciąga jej uwagę. Powoli ją okrążajcie. Jesli staniecie obok siebie, to zaatakuje was dwóch". Coś w tym stylu. Można też zostawiać opowieść w takim momencie, że np. "Sigion zamachnął się, celując w odnóże, jednak kikimora zrobiła unik i powaliła go na ziemię..." i wtedy wchodzi np. druga osoba " ...wtedy Amras wbił w szczelinę w jej pancerzu kilka strzał. Ta natychmiast odstąpiła od Sigiona szukając kolejnego przeciwnika."
Dodatkowo myślę, że do tego typu zdań w nawiasach można dołączyć obrażenia. Jeśli tylko nas wywróciła, czy coś, to nie powinny być to poważne obrażenia. Jeśli nas zadrapała to poważniejsze. I tu podam przykład jak ja to widzę na podanych wyżej zdaniach.
Sigion zamachnął się, celując w odnóże, jednak kikimora zrobiła unik(-0) i powaliła go na ziemię(-2)...
wtedy Amras wbił w szczelinę w jej pancerzu kilka strzał(-4).

I co wy na to?? Tylko myślę, że już wtedy konieczna jest kolejność działań, żeby nie było. Myślę, że jak będzie walka z kmś, to więcej osób będzie online, żeby szybko reagować. W takim wypadku może się wydarzyć, że kilka osób odpowie na takie popchnięcie mnie na glebę. Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi.

Amras Helyänwe - 2011-08-05 13:33:20

No okej, mnie martwi jednakowoż jedna rzecz - "Sigion zamachnął się, celując w odnóże, jednak kikimora zrobiła unik i powaliła go na ziemię..." i wtedy wchodzi np. druga osoba " ...wtedy Amras wbił w szczelinę w jej pancerzu kilka strzał. Ta natychmiast odstąpiła od Sigiona szukając kolejnego przeciwnika."

Żeby w taki sposób działać, trzeba by, żeby dość często ludzie wchodzili na forum, a to nie zawsze tak można ;) Bo jak np. taka kikimora ma 58 HP, to walka może trwać nawet dwa dni. To chyba za dużo, prawda? :/
Co do obrażeń zgadzam się, na koniec swojej kolejki trzeba też podać aktualny stan żywotności przeciwnika, żeby kolejna osoba wiedziała jak działa. No końcu też trzeba by gdzieś swoją aktualną żywotność - bo jak ktoś będzie np. ranny to sam z siebie się nie wyleczy z czasem, potrzebna jest już pomoc.

Co do walki z grupką słabszych, to chyba jest łatwiej - każdy zajął by się swoim przeciwnikiem (zależnie od tego, ile ich jest. Czasami trzeba będzie np walczyć nawet z 4 jednocześnie). Wtedy to każdy opisuje walkę z nimi, może też dorzucić jakieś smaczki np.
"Amras, cofając się przed ciosem goblina, potknął się o wystający korzeń. Gdy czekał na nieuniknioną śmierć z ręki przeciwnika, nagle Sigion wyskoczył jakby znikąd, pozbawiając goblina głowy.
- Uważaj na siebie - rzucił tylko krótko towarzysz, po czym ruszył na kolejną grupkę potworów."

Albo takie subtelne przekazanie opisu
"Amras zabił kolejnego potwora, rozrąbując ciosem miecza szczękę. Kątem oka dostrzegł, jak Sigion bierze zamach na wyjątkowo obrzydliwego goblina" - można takie coś stosować, gdy będziemy walczyć w określonej kolejności.

No i uznajemy, że walczymy z grupką w takim samym czasie - czyli jak ktoś bierze się za opisywanie swojej kolejki, to w opisie musi (ew. może) cofnąć czas do momentu napaści na potwory, i korzystając z tego co wcześniej już zostało napisane korzystać z wcześniejszych opisów (jeśli np. moja kolejka przypadnie po Sziferze, a jego bohater widowiskowo zabił potwora, to ja mogę napisać, że w Amrasa wstąpiły nowe siły, widząc, z jaką łatwością radzi sobie Sigion)

Szifer - 2011-08-05 14:54:42

Bardzo dobrze. To może wprowadzić małe zamieszanie, ale myślę, że wszyscy powinni się w tym odnaleźć. I najlepiej, żeby podczas walki było jak najwięcej osób dostępnych na forum. Można się umawiać "słuchajcie chłopaki, dzisiaj o22 będzie walka c czyms większym, to postarajcie się zjawić" :) A jeśli o hp chodzi, to można tak
"Sigion(28) zamachnął się, celując w odnóże, jednak kikimora(57) zrobiła unik(-0) i powaliła go na ziemię(28-2)..." Narazie nic innego mi do głow nie przychodzi, żeby to rozwiązać. To nie będa duże działania, więc łatwo bedzie liczyć. W końcu kikimora maks 10 hp może zabrać, a my mniej :) I podczas walki, powinniśmy atakować ją w taki sposób, żeby miała jak najmiejsze szanse na zranienie któregokolwiek z nas. I jeszcze jedna rzecz. Myslę, że muszą być też ofiary. Jeśli ktoś straci całe hp, to chyba nie ginie, co?? Po walce, Ci, którzy przeżyli będą go leczyć ( na szczęście mamy czarodzieja, chyba, że to będzie on ;/ ). Osoba bez hp nie będzie już brała udziału w walce. Myślę, że w naszej historii nie mżemy sobie pozwolić na czyjąś śmierć, prawda?? I jeszcz sprawa punktów wypraw. Podejrzewam, że będą rozdzielane w zależności od tego, kto ile obrażeń zadał, lub ilu wrogów powalił. Osoba, która straci Hp tez będzie miała szansę na zadanie ciosów, ale jesli straci hp, to myslę, że powinna dostać połowę p8unktów, które by dostała normalnie.

Amras Helyänwe - 2011-08-05 15:06:27

No jeśli o mnie idzie, to w sumie jako tako mogę się dość często pojawiać - internet w telefonie. Problem stanowić może natomiast to, że nie będę mógł wtedy sobie pozwolić na jakiś szczególne rozpisywanie się. Chyba że napisałbym ogólnie i jaki obrażenia, a potem gdybym był na kompie, to uzupełnił ładniej.
No tak, zdecydowanie nie możemy się ustawić w rządku, by mogła każdego z nas zaatakować, musimy się stawać w odległości, by w razie czego mogła tylko za jednym się rzucić. Wtedy ten ucieka jak najszybciej, a reszta goni. Łucznicy i magowie wtedy szczególnie się przydadzą. Jednak problem będzie w pomieszczeniach - na małym dystanie mag ani łucznik na niewiele się zda, wtedy trzeba polegać na wojownikach.
No i działania w nawiasach okej, liczby łatwe to problem żaden.
No i sprawa hp - gdy ktoś rzeczywiście ma 0 punktów, umiera. Musi tak być, by gracze na siebie nawzajem uważali. Jednak śmierci ogólnie nie będzie - działajmy tak, gdy ktoś będzie na skraju (np 4 hp), to w rzeczywistości słania się już na nogach i w walce brać udziału tak czy siak nie może. Wtedy wojownicy muszą zająć się potworem, a uzdrowiciel uleczyć chociaż trochę umierającego. Wtedy reszta musi odciągać przeciwnika.
Gdy jednak będzie tragicznie i ktoś zginie (wątpię żeby tak było) to wtedy będzie można zastosować przygodę, mającą na celu wskrzeszenie bohatera. Wtedy też na nas będzie czekać pasmo przygód, a gracz będzie wykluczony akurat (można to stosować wtedy właśnie, gdy ktoś gdzieś wyjeżdża albo z innego powodu nie może grać). Ale to można zawsze zmienić.
Co do punktów wprawy, to tak, w zależności od tego, kto jak się sprawdzi przy potworze. Punkty rozdawał będzie ten, kto akurat sprawuje rolę MG, czyli w 2 pierwszych przygodach ja. :)

Szifer - 2011-08-05 15:14:10

Aha. w sumie racja, ale Jak ktoś umrze kilka razy, to ile można jedną osobę ratować. Jesli ktoś umrze po raz trzeci, to osobiście, zaraz potem jak powstanie z martwych sam poderżnę mu gardło :) A teraz pwinniśmy chyba przeporwadzić próbną walkę. Proponuję wariant, w którym Atakujemy z zaskoczenia. Będzie łatwiej.

Amras Helyänwe - 2011-08-05 15:18:33

No nie przesadzaj xD Taka sytuacja jak ktoś zginie, zdarzyć się może raz ;)
to co atakujemy - coś dużego,  czy coś słabszego?

Szifer - 2011-08-05 15:20:44

może najpierw coś słabszego i we dwóch, to pójdzie szybciej :)

Amras Helyänwe - 2011-08-05 15:30:05

Okej, lecimy.

Echinops
Niewielki stwór zamieszkujący podziemia i kopalnie. Najeżony jest masą długich kolców, znieruchomiały przypomina wielką kępę bagiennej trawy. Potrafi strzelać kolcami na odległość trzech metrów. Kolce wbite w ciało łamią się, a ostre końcówki zaczynają przemieszczać się w głąb ciała.

Cechy
Ko: 1    Po: 1    Si: 1    Zm: 4    Zr: 1    Zw: 1
In: 1    Og: 0    Wo: 1
Żywotność: 25
Uniki: 0
Zbroja:Gęstwa kolców.
Broń: kolce  –  z każdą chwilą pozostawiania kolca w ciele (kolca można się pozbyć dzięki operacji – specjalistycznej u chirurga – bądź dzięki magii leczniczej: Przywrócenie zdrowia lub Modlitwa o uzdrowienie)

On ma uniki na 0, czyli wszystkie ciosy wchodzą ;)

Amras stał cicho u boku Sigiona. Czaili się w ciszy na echinopsa, wypatrzonego i śledzonego przez nich od kilku godzin.
Taktyka jaką wcześniej ustalili, nie była wybitnym dziełem w dziedzinie - Amras miał pocelować strzałą w oko stworzenia, i starać się zabić go jak najszybciej. jeśliby nie wyszło, to Sigion popędziłby na niego z mieczem.
Elf napiął łuk, wycelował. Echinops jednak usłyszął szczęk cięciwy (ma zmysł na 4, więc dużo wie :D) i gwałtownie się poruszył. Zaskoczył tym Amrasa, który źle trafił, strzała tylko musnęła potwora (25-2). Z krzaków z krzykiem wyskoczył Sigion...

Szifer - 2011-08-05 15:33:53

postanowił, że rozniesie go, zanim ten zdąży wbić mu kolce, jednak stwór go usłyszał. Sigion zamachnał się potężnie swoim toporem Odrobując stworowi stopę(23-10), ten z kolei wbił mu kolec w ramię(26-2), Amras nie czekał na kolejny ruch potwora...

Amras Helyänwe - 2011-08-05 15:38:44

Wymierzył kolejną strzałę w potwora. Wahał się z wypuszczeniem jej, bojąc się trafienia przyjaciela. Gdy jednak Sigion odskoczył z krzykiem od echinopsa trafiony kolcem, Amras wypuścił strzałę, trafiając tym razem bezbłędnie w bok stwora (13-10). Istota wydała przeciągliwy wrzask, po czym padła. Jeszcze jednak dychała.
Korzystając z niemocy przeciwnika, podbiegł do towarzysza.
- Nic ci nie jest?

Szifer - 2011-08-05 15:43:36

- Nie, ale nie jestem w stanie unieść teraz topora. - powiedział wyciągając z za pasa kord. - Tak czy inaczej rozprawmy się z nim zanim ucieknie. Mówiąc to rzucił się na potwora starając się trafić w nieosłoniętą kolcami głowę (3-3). Potwór był na tyle słaby, że nie próbował się nawet bronić.
- Dobra robota, Amrasie.

Amras Helyänwe - 2011-08-05 15:45:36

Alternatywnie:
- Nie. Trzeba na mnie czegoś więcej, niż ten skurwysyn - powiedział, szczerząc zęby do Amrasa. Ten podał mu dłoń i pomógł wstać.
Następnie wyjął zza pasa kord i zamachnął się na potwora, kończąc jego męki, a pieczętując ich zwycięstwo

:D

Szifer - 2011-08-05 15:49:52

Te twoje lepsze :) Nie pomyślałem, jednak wiesz, jesli jesteś ranny w ramię, to raczej cięzko jest podnieść topór duręczny... Chociaż z kolei mam siłę 4 :) Będę jeszcze musiał popracować nad tym, i myslę, że zakończenia tego typu byłyby lepsze. ewentualnie, jeszcze w przedśmiertnej agonii może się stwór rzucić na kogoś z drużyny, ale raczej nie ten stwór :)

c4wjajach - 2011-08-05 16:41:53

pojawił się niewidzialny ninja gitarzysta z jeżem w kieszen, zamachnął się nań mieczem jedi, przydusił mocą i zamienił stwora w kupę :D

Wilk - 2011-08-05 17:01:54

Teraz jeszcze my chyba musimy poćwiczyć ;)

Amras Helyänwe - 2011-08-05 17:37:49

No to jazda, próbujcie :D Póki jeszcze czas na zmiany i poprawy ;)

Pukacz
Zwany także: coblyneau, knaker, polterduk, pustecki, rubezahl, skarbnik.
Potwór kopalniany; tak naprawdę – odmiana kobolda wyjątkowo dużych rozmiarów. Od zwykłych goblinów odróżnia go też wielka, splątana broda oraz gęste kudły. Mieszka w sztolniach, tunelach, przepaściach, ciemnych jamach, grotach, jaskiniach; zazwyczaj w pobliżu złóż węgla i metali.
Pukacz to istota humanoidalna, krępa, nieco pękata i porośnięta kłakami. Chodzi lekko zgarbiony, mocno stąpając krzywymi nogami o zrogowaciałych stopach, długich na prawie pół metra. Często bywa pijany.
Jest szkodnikiem i psotnikiem jakich mało, znienawidzonym przez górników. Zawala chodniki, niszczy i kradnie górnicze narzędzia oraz zwierzęta, pukaniem mami oraz straszy gwarków. Czasem nawet ich atakuje, ale zazwyczaj poprzestaje na nabiciu kilku sińców. Od złośliwości knakera ustrzec się można, przekupując go jedzeniem albo gorzałką, za którą przepada.

Cechy
Ko: 4    Po: 4     Si: 4     Zm: 4    Zr: 3     Zw: 4
In: 2     Og: 0    Wo: 2
Żywotność: 32
Uniki: 3
Zbroja: Brak.
Broń: Łapska (3+Si) i nogi (3+Si).

Unik na 3, więc średnio co drugi cios będzie odpierany.
Jest też bardzo silny, niezwykle zwinny i szybki. Jak go zabijecie? :)

c4wjajach - 2011-08-05 19:38:39

może mag by go czyms dystansowym?

Szifer - 2011-08-05 20:16:46

W ilu atakujemy, lub atakują. z tego co widzę, ma dosyć mocne staty. Jeśli powiecie mi na ile osób to ma być, to mogę wymyślić odpowiednią taktykę:)

c4wjajach - 2011-08-05 20:21:37

jestes ty, garvay (czy jak to sie pisze), amras, i niewidzialny superninja- jedi :)

Wilk - 2011-08-05 20:24:39

Garvey. Atakujemy chyba we dwóch, ja i bard, tylko my nie próbowaliśmy ;)

Szifer - 2011-08-05 20:34:16

E tam, najwyżej zginiecie :)

Wilk - 2011-08-05 20:35:14

Jak chcesz, możesz nam pomóc, uratować nas :D

c4wjajach - 2011-08-05 20:45:36

a moze zagram solówkę z the ripper i pukacz sie zagapi a wtedy go podpalisz? (coś jak z południcą w wiedźminie tylko oni nie znali judas priest)

Szifer - 2011-08-05 20:53:05

Spróbujcie we dwóch. W końcu ten temat ma wam pomóc :) Nie wiem jakimi umiejętnościami dysponuje bard, a sam mag pewnie by go rozwalił... Gdyby był bardziej doświadczony :)

Wilk - 2011-08-05 20:55:45

Można by było przekupić go gorzałką, gdybyśmy mieli :p Mogę go związać ognistą siecią, potem się go dobije ;)

c4wjajach - 2011-08-05 20:57:06

ja mam sztylet i lutnie ale sztylet lepszy. ja mowie wam ze by go zatkalo the ripperem :D

Szifer - 2011-08-05 21:00:00

Myślę, że powinieneś się trochę ograniczać z tymi solówkami i wgl :) Nie te czasy :) A nawet jeśli to dopiero wprowadzasz to nie powienieneś mieć takiego doświadczenia w solówkach :)

Wilk - 2011-08-05 21:01:08

Ognistym sznurem go najpierw, potem dobijesz sztyletem. Da się tak? Bo to chyba za łatwe xD

c4wjajach - 2011-08-05 21:03:30

dobry pomysł. zabilbym go mieczem swietlnym ale jak solowki za nowe to chyba miecze takie tez odpadaja. kupa by zbyt smierdziala... masz racje. tak jest ok.

Wilk - 2011-08-05 21:05:26

Ale musi w tym być haczyk, bo tak to można zabić każdą istotę nieodporną na czary - rzucić zaklęcie i w ciągu jego trwania dobić.

c4wjajach - 2011-08-05 21:07:45

to moze ja sie skule a on mnie zaatakuje, kiedy sie przymierzy do ataku ty go trzasnij kosturem a ja sztyletem jednoczesnie a potem juz samo pojdzie

Wilk - 2011-08-05 21:09:03

O tak, zapomniałem o kosturze! Można go ogłuszyć. To chyba mamy taktykę ;)

Szifer - 2011-08-05 21:09:28

Uważajcie. potwór jest dosyć silny. Na szczęście dla was ma mało hp :) Mag może zrobić tak jak w wiedźminie Regisa zabił. Wtopić w szkło :)

c4wjajach - 2011-08-05 21:12:13

taktyke mamy to moze jak tak zajdziemy go z obu stron zeby sie nie wywinal to moze nawet wyjdziemy z pelnym hp

Szifer - 2011-08-05 21:48:00

Tylko uważajcie, żeby wam nie uskoczył. Pamiętajcie, że ma całkiem wysoki unik ipozostałe staystyki. Wiem, że to wy w zasadzie kierujecie walką, ale postarajcie się to zrobić w dosyć realny sposób, a nie, że mag rzuci czar wiążący, a bard podejdzie i bestię zadźga :)

c4wjajach - 2011-08-05 21:50:50

o wlasnie, da sie tak? :D

Szifer - 2011-08-05 21:52:07

Jeśli Mag byłby legendarny i walczyłbyś z jakimś goblinem, czy czymś, to myślę, że tak :) Ale tak, to raczej niee :)

c4wjajach - 2011-08-05 21:59:10

czyli strategia z przynętą z barda. to teraz czekamy na zdanie wilka :)

Szifer - 2011-08-05 22:08:01

Myslę, że we dwójkę, to nie ma sensu robić strategii z przynętą bo jest za duże ryzyko. Jest was za mało. Sie okażę, że się potkniesz i co? Trup. Chyba, że mag dostatecznie szybko zaatakuje :)

c4wjajach - 2011-08-05 22:13:26

i tak mnie nie chciał na wyprawę :D to juz bedzie jego problem a nawet jakby zaatakowal jego to ja bym walnął stwora. gitarzysci (i bardowie) mają dobry refleks :)

Szifer - 2011-08-06 10:56:32

Szczególnie po sake :P

c4wjajach - 2011-08-06 12:53:31

ale po sake mozna rozbic butelke o glowe wroga a to chyba 1 obrazenie plus sila tak? :) ale teraz na serio, ja sie glowie jak to zrobic, moze wilk tez sie wypowie bo jak mamy cos obmyslac to sie zgrac trzeba.

Wilk - 2011-08-06 14:49:59

Szifer napisał:

Jeśli Mag byłby legendarny i walczyłbyś z jakimś goblinem, czy czymś, to myślę, że tak :) Ale tak, to raczej niee :)

Jestem świetny :p

Pomysł z przynętą jest rzeczywiście ryzykowny. Obaj nie jesteśmy zbyt dobrzy w walce, a ja z czarów oprócz ognistej sieci nic przydatnego nie mam. Nie wiem jak mielibyśmy sobie poradzić xD

Amras Helyänwe - 2011-08-06 15:44:14

ewentualnie, jeszcze w przedśmiertnej agonii może się stwór rzucić na kogoś z drużyny, ale raczej nie ten stwór

O tak, dobry pomysł. Często zwierzęta mają taki odruch, że wpadają w furię przed śmiercią. Nasze potwory z pewnością też ;)

gitarzysci (i bardowie) mają dobry refleks

Ogólnie może i tak, ale nie Ty. Jeszcze nie teraz :p
Po: 1
Unik 2
Z tym na pewno trudno Ci będzie unikać i spieprzać gdzie pieprz rośnie

Swoją drogą, widzę że Szifer sobie ładnie radzi w walce :D W taktyce, czytaniu współczynników potworów i urealnieniu ich :D Świetnie xd

Czary nie trwają wiecznie - a gdy potwór się szamocze w sieci, to, poza tym że doznaje obrażeń, ale także w końcu czar przełamie. Jak Ty go będziesz dźgał nożykiem 3 obrażenia, to on w końcu się uwolni i już nie będzie tak wesoło.

No ale, dość gadania. Musicie w końcu zrobić tą walkę jak ja z Sziferem, w sposób fabularny ;)

c4wjajach - 2011-08-06 16:15:37

ale jakby on rzucil czar i ja bym dzgal ale on jeszcze walil kosturem to moze by sie udalo :)

Amras Helyänwe - 2011-08-06 16:17:51

No i jak Ty to sobie wyobrażasz? O, albo nie - wyobraź sobie to na kartach Wiedźmina
"Istredd rzucił czar wiążący na pukacza; w tym samym czasie Jaskier wyskoczył i zaczął go dźgać." I koniec. Bez sensu.

c4wjajach - 2011-08-06 16:22:39

masz lepszy pomysl ? nie mam innej broni a on ma kostur i czary, z nim gadaj o walkach xD

Amras Helyänwe - 2011-08-06 16:23:34

No tak czy inaczej musimy poczekać na Wilka xd

c4wjajach - 2011-08-06 16:28:25

MAM! wiem co zrobić! ma duzo podobienstw z moja postacia bo troche poczytalem o nim. Przekupie go gorzałą! :D serio!

Szifer - 2011-08-06 21:40:20

Ej. Kiedy mag będzie go atakował silniejszą magią, to ty w tym czasie możesz zadawać stworowi mniej dotkliwe obrażenia, ale bardziej pożyteczne. Myślę, że nawet sowim nożykiem mógłbyś podchodzić od tyłu tego potwora i przecinać ścięgna, lub coś :) Wtedy, potwór jest częściowo unieruchomiony i w ogóle :) To chyba jest dla ciebie najlepsza taktyka. Atakować najdotkliwsze punkty :)

A co do moejgo znania się na taktyce, to po prostu to lubię :) Dużo czytałęm o taktykach ( niestety tylko w fantastyce ), ale duzo się nauczyłem. Szczególnie o taktykach wojennych :)

Wilk - 2011-08-07 13:52:57

Mogę odwracać uwagę, w końcu jak mi się coś stanie, to użyję ochrony, może to coś da. W tym czasie bard będzie atakować. Może tak być? ;)

c4wjajach - 2011-08-07 15:56:39

ale czytalem o nim ze on zawsze da sie przekupic alkocholem wiec moze najpierw go lekko rozpije, wiesz zeby troche gorzsze uniki robil a potem ty zaatakujesz a ja zrobie to co mowil szifer. co ty na ten plan?

Szifer - 2011-08-07 19:11:14

Będziesz chciał mu nalać do kubka, a on weźmie falszkę i ucieknie. I po walce :P

c4wjajach - 2011-08-08 16:40:01

dam mu całą butelkę i poczekam aż zacznie się chwiać. potem gavrey nawala go czarami i kosturem a ja dzgam w slabe punkty.

Szifer - 2011-08-08 21:20:40

Chyba nie jest na tyl głupi, żeby pić przy was... Chyba, że zrobisz mu dróżkę, będziesz w jakichś odstępach stawiał po kieliszku, a na końcu pułapka :)

Wilk - 2011-08-08 21:46:17

Ostatni pomysł dobry, tylko skąd wziąć tyle kieliszków? xD
Co będzie, jeśli nie będziemy mieć żadnego alkoholu? Bo jeśli mamy, to mamy też taktykę. A jeśli nie?

c4wjajach - 2011-08-09 11:01:36

ja tak naprawde kiedy wychodzilem z karczmy z marchewka, wzialem tez pod plaszcz cala butelke browaru krasnoludzkiego wiec sie nie martwcie tylko kieliszki... fak. nie pomyslalem

Szifer - 2011-08-09 12:49:20

A ja przecież pisałem, że w karczmie nie ma krasnoludzkiego :P  Chyba, że mi nie chciał dać karczmarz zasrany :P A ja mu chcę córkę ratować :P

c4wjajach - 2011-08-09 12:52:14

widzisz, zdemaskowales go... sherlock pier*olony :D

Szifer - 2011-08-09 13:13:52

Wy lepiej tą walkę przeprowadźcie, bo jeszcze we czterech trzeba spróbować :P

Amras Helyänwe - 2011-08-09 13:21:47

O no właśnie, Szifer ma moje poparcie - weźcie tego pukacza, nie kombinujcie z alko. Po prostu, zabijcie go xD A żeby było łatwiej, liczymy że pukacz ma 26 Hp (jego samica zdzieliła go głazem bo znowu się schlał). Musimy przecież właśnie walkę w szerszym gronie zrobić :D

Szifer - 2011-08-09 13:22:45

I niedługo chyba nowe postacie dojdą to z nimi też jakiś trening :)

c4wjajach - 2011-08-09 13:28:14

ok, to bierzemy taktyke szifera bez kieliszkow tylko trzeba czekac na wilka

Szifer - 2011-08-09 13:31:38

Tą z podcinaniem ścięgien?? :) I like it!

c4wjajach - 2011-08-09 13:35:31

a jak :) ech... musze uzbierac na lepsaza bron

Szifer - 2011-08-09 21:36:40

Proponuję jakiś miecz :) Chyba najłatwiej się nim posługiwać... Chyba, że... Wiem. Kup kuszę. Co prawda drogo, ale za to jak ciągnie. Tym potrafia się posługiwać nawet chłopi :)

Wilk - 2011-08-09 21:55:00

Ale jak mam go atakować magią? Mam tylko ognistą sieć, jak go w nią zaplączę to przy każdym ruchu obrywa, a chyba nie o to nam chodzi. Mogę go tylko odciągać sobą, magia się na razie nie nadaje ;)

Szifer - 2011-08-09 21:58:21

Złap go w sieć, ona mu będzie zadawać obrażenia. Lubek będzie go dźgał nożem, a Ty walił kosturem po łbie az nie straci przytomności :)

Wilk - 2011-08-09 22:02:41

Amras Hëlyanwe napisał:

No i jak Ty to sobie wyobrażasz? O, albo nie - wyobraź sobie to na kartach Wiedźmina
"Istredd rzucił czar wiążący na pukacza; w tym samym czasie Jaskier wyskoczył i zaczął go dźgać." I koniec. Bez sensu.

Chyba jednak ma być inaczej :p

Szifer - 2011-08-09 22:05:15

Wiem, żartowałem. Na prawde nie masz żadnych czarów ofensywnych??

Wilk - 2011-08-09 22:07:08

Tylko ten jeden, starałem się wybierać jeden z każdego rodzaju - ognista sieć, ochrona, sondowanie myśli i uleczanie. Tyle ;p

Szifer - 2011-08-09 22:08:13

A broni żadnych??  Pisałeś cos, że władałeś mieczem chyba :)

Wilk - 2011-08-09 22:10:09

Kupiłem miecz, mam też nóż i kostur. Chyba starczy ;)

Radosny Rabarbar - 2011-08-09 22:12:00

Łoł, masz aż 3 Bronie! ja mam tylko 2 xD

Wilk - 2011-08-09 22:14:31

Kostur jako broń związana z fachem (fajna broń, nie? xD), nóż każdy ma i kupiłem miecz. Tylko tyle :D

Szifer - 2011-08-09 22:15:24

Ja też dwie, ale myślę jescze nad mieczem. Brakuje mi go u boku. A do broni powinne być jeszcze dodane toporki i noże do rzucania. To jest bardzo przydatna broń dla najemnika :) I nie tylko :)

Wilk - 2011-08-09 22:18:41

To co, wymyślisz taktykę? Nie za bardzo znam się na tych rzeczach :p

Szifer - 2011-08-09 22:25:12

Na jak długo ten czar może zatrzymać bestię?? Jaskier ma robić to co mówiłem. On powinien w czasie, w którym bestia jest uwięziona zadać jak najpowaznejsze obrażenia jak najmnijeszym kosztem. ty powienieneś zadawać mieczem jak największe obrażenia, a, że potwór w magicznej sieci, to chyba powinieneś zadawać obrażenia kłute. najlepiej rób tak, wbijaj w potwora miecz, przekręcaj w jego trzewiach i dopiero wyciągaj. Jak to było opisane w jednej z książek, bodajrze "Diamentowy Tron":
"- Czy wiesz jakich obrażeń może zadać miecz w czyichś trzewiach?
- Wiem. Gruntownych." :)
A tak serio, to nie wiem co możesz robić. Powinniście starać się go zabić, albo przynajmnije mocn osłabić zanim wyjdzie z sieci. Ważną rolę gra tez zaskoczenie, ale myślę, że w każdym z wypadków dałbyś rade rzucić na niego sieć... To dosyc trudne, ale może coś wymyślę... Musiałbym się zastanowić :)

Wilk - 2011-08-09 22:26:21

Nie Jaskier, tylko Helyas ;) Zatrzymuje na 15 minut.

Szifer - 2011-08-09 22:30:36

To w tym czasie można zabić jednego potwora, szczególnie, że żonka grzmotnęła mu patelnią :) Helyas w dalszym ciągu go unieszkodliwia, a Ty chyba byś musiał mu pomagać, ale nie ze ścięgnami, a np. byż wbił mu miecz w oczy, przebijał mieczem mięśnie. Myślę, że w takim wypadku sam byś go pokonał :)

Wilk - 2011-08-09 22:33:02

Ale mamy walczyć razem, więc ja go zaskakuję i gdzieś tam dźgam. Mam czekać na Helyasa, żebyśmy razem to robili, czy już teraz zacząć? Nie wiem, jak działają czary, ale chyba 15 minut od rzucenia ;)

Szifer - 2011-08-09 22:37:04

Wiesz i tak będziesz rzucał z odległości, a Helyasa możesz użyć jako przynęty, żeby łatwiej Ci było trafić stwora. Może być też tak, że go nie trafisz. Wtedy cyba nie powinieneś drugi raz pilnować, tylko pomóc Helyasowi. A on w dalszym ciągu powinien starać się wywołać jak anwiększe obrażenia. Jesli udałoby Ci się rzucić czar, to powinieneś dobyć miecza i jak najszybciej ruszyć do potwora, a bard by w tym czasie już go dźgał, bo powinien być bliżej niego, a tobie jeszcze dodanie czasu na wyciągnięcie klingi :)

c4wjajach - 2011-08-10 11:57:32

ok, jestem gotowy. może bym mu oczy przebił jak będzie w sieci to reszta pójdzie gładko ;) ale to już się zrobi podczas walki. To niech wilk zacznie.

Szifer - 2011-08-10 12:21:10

Nie. Nie zaczynaj od oczu. Jesli da rady uwolnić się z scie, to wtedy będzie walił we wszystko na oślep, a to może być niebezpieczniejsze niż jakby widzaił. Jeśli popdcinasz mu ścięgna, to praltycznie nie będzie mógł się ruszyć. Jeśli uda ci się popdcinac ścięgna w rękach, to nic wam nimi nie zrobi,ewentualnie będzie mgł nimi uderzać, tylko jesli zamachnie się tułowiem. A jak popdcinasz mu ścięgna u nóg, to nic wam praktycznie nei zrobi, chyba, że ma długi jęzk :)

c4wjajach - 2011-08-10 12:33:57

ok, to czekam na wilka juz wiem co robic.

Amras Helyänwe - 2011-08-10 14:06:45

Aa, to już jasne dlaczego ja miałem najmniej kasy na starcie :D Bo kupiłem i łuk, i miecz... xD
No to zaczynajcie ;) Ja przygotuję potworę na walkę w szerszym gronie. Z Agnieszką, jeśli łaska, co by było już wszystko jasne :D

c4wjajach - 2011-08-10 19:48:47

co jasne?

Szifer - 2011-08-10 21:44:32

Będziemy wloaczyc razem z Agnieszką. Amras, może przygotuj kilku przeciwników, bo to też trzeba wypróbować, a jak nie kilku, to jednego, który będzie się w stanie uchronić przed magiczną siecią, bo będzie zbyt łatwo :)

Amras Helyänwe - 2011-08-11 15:39:43

Hm, okej :D
Tutaj je wkleić? Może nowy temacik? ;)
No i jeszcze się Wilk z c4 nie uporali ze swoim pukaczem. Wypadałoby w końcu przeprowadzić tą walkę ;)

c4wjajach - 2011-08-11 17:03:37

ja czekam az wilk zacznie :)

Szifer - 2011-08-11 23:17:24

to zaczynajcie, i już nie spamujcie tu. Jak na razie była tu tylko jedna walka, a zapisane jest już 7 stron!!!

Amras Helyänwe - 2011-08-12 13:59:03

To może wyczyszczę temat ze spamu? Zrobiłbym to i tak, ale wolę zapytać was, coby nie usunąć wam tu czegoś ważnego :) Temat ogólnie ważny, więc spam tutaj...nie godzi się no.

Szifer - 2011-08-12 15:52:37

W sumie spam miesza się z taktyką... Nie usuwaj, ale jesli jeszcze ktoś przysami, to wtedy, żebyto przestroga była :)

Wilk - 2011-08-12 16:47:50

c4 - Ty też na mnie zwalasz? xD

Garvey i Helyas zostali zaskoczeni przez pukacza w mało oczekiwanym momencie. Wyskoczył zza krzaków i zaatakował w pierwszej kolejności maga, uderzając go w bok (26-7). Czarodziej nie miał dużo czasu do namysłu, złożył ręce w odpowiednim geście, cicho wypowiedział formułkę i czekał, aż sieć rozrośnie się. W pewnym momencie szybko rzucił nią w potwora, lecz nie do końca celnie - oplotła ona tylko nogi pukacza (jest szybki, więc się trochę wywinął). Stwór zaczął się szarpać (32-3), lecz nic to nie dało, sieć trzymała. Garvey wyciągnął miecz.
- Będę odwracał jego uwagę, ty atakuj od tyłu - warknął do barda, nie spuszczając wzroku ze stwora.

c4wjajach - 2011-08-12 19:36:11

Bard nic nie mówiąc obiegł potwora dookoła i zaczął ciąć jego ciało sztyletem. Na początek, żeby osłabić bestię, wykonał po jednym ataku na ścięgna w nogach pukacza (29-5). Pukacz zareagował uderzeniem w ramię (26-7), lecz to nie zniechęciło Helyasa. Przeciwnie. Zaatakował go ponownie w kark (24-5), kiedy ten zmagał się z magiem.

Wilk - 2011-08-12 19:48:10

//mam pytanie. Czy jak jest Sztylet (3 + Six2), to jeśli bard ma siłę na 1, to liczy się (3+1)x2=8, czy 3+1x2=5? Bo c4 zrobił tym pierwszym sposobem, a mi się wydaje, że trzeba drugim, ale mogę się mylić.

c4wjajach - 2011-08-12 19:56:36

z tego co kiedys z amrasem gadalem to zrozumialem ze 5 zadaje.

Amras Helyänwe - 2011-08-13 13:29:16

Obrażenia liczy się tak, że do bazowej ilości obrażeń broni (5 u mieczy np) dodaje się wartość siły x2.

Szifer - 2011-08-13 22:43:43

Lubek zadaje max 5 obrażeń. A teraz kontynuujcie walkę i jeszcze jedno zastzreżenie do Lubka, a nawet kilka. Po pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, nie ataku kilka razy w jednej turze ( obie nogi i kark ). Daj się wykazać kolegom. Po drugie, jesteś tylko bardem i powinieneś się pogodzić z tym, że jeśli byś dostał w ramię, to raczej nie powinieneś zostawać na polu bitwy, bo w końcu to właśnie rękami zarabiasz na życie ( przykład pierwszy, mój brat gra na gitarze, i kiedt tylko lekko go zaczeły boleć koście w dłoniach, to bardzo zaczał o nie dbać, żeby móc dalej grać na gitarze, przykład drugi, jaskier, kiedy dostał ranę w głowę, która była draśniecięm mało się nie zesrał :) ) Na razue kontynuujcie walkę i nic nie edytujcie

c4wjajach - 2011-08-14 12:58:06

ok, to powinienem sie poplakac i odejsc? za bardzo mnie z jaskrem mylisz ale ok, nastepnym razem na ture nie zrobie tylu ataku ale mam prozbe. przestan mnie porownywac do jaskra bo to az irytujace sie robi. poza tym nie widze powodu do paniki z tymi rękami bo dostałem w ramię a nie zmiazdzyl mi dłoń a poza tym mam jeszcze duzo hp. fakt, za duzo atakow tu moj blad ale bez przesady zebym po jednym ataku (w dodatku nie jakimś mega mocnym) miał uciekać.

Amras Helyänwe - 2011-08-14 13:34:25

No ale traktuj to poważnie. Szifer Cię porównuje do Jaskra, bo Jaskier był trubadurem. Gdybyśmy mieli w ekipie wiedźmina, to byśmy go porównywali do Geralta. Jestem pewien, że w końcu też Agnieszkę zaczniemy porównywać do Yen. Więc nie ma się co fochać, tylko korzystać z rad.
Skoro dostałeś w ramię, to możesz mieć problemy z poruszaniem ręką. Jak będziesz grał na lutni? Wyobrażaj to wszystko sobie, jakby działo się na prawdę. Szifer dobrze mówi, nie mógłbyś pracować i zarabiać. A gdybyś pozostał w polu dłużej, to rany mogłyby stać się poważniejsze i trwałe, no i wtedy już po ptakach.
Co do HP, może i masz go dużo, ale popatrz - masz łącznie 26 na całe ciało. A aż 7 obrażeń poszło w jedną część ciała!

Ale okej. Teraz czas na ruch Wilka.

c4wjajach - 2011-08-14 13:46:01

dobra niech wam bedzie. nastepnym razem sie odsune ale na to ze zemdleje jak jaskier nie liczcie :) poza tym nie focham sie tylko mowie. bo jaskier nie byl dla mnie wzorem do tworzenia postaci tylko JA. dlatego sie podirytowalem. ok, konczmy dyskusje i trzymajmy sie tematu. jakby cos do mamy sb.

Szifer - 2011-08-14 15:53:17

Sroki, jeśli Cię uraziłem :) Dlatego oprócz Jaskra podałem jeszcze przykład brata :)

c4wjajach - 2011-08-14 16:14:16

spoko. ja sam gram i nie zemdlałem jak mi wściekły kot rozciął nadgarstek ale faktycznie. jest sporo takich co sie przejmuja :) chociaż z kością to bywa tak że po prostu NIE DA się grać. miałem kiedyś jak twój brat. coś tam grałem ale takiego fear of the dark ironów to już byla misja niemożliwa choc normalnie sie dalo :D

Szifer - 2011-08-14 18:56:19

On się strasznie boi, bo w sumie skończył szkołę muzyczną na fortepianie, ale potem zaczął grać na giatrze. Sam doszedł do bardzo wysokiego poziomu i w zasadzie gitara jest dla niego wszystkim :)

Amras Helyänwe - 2011-08-15 13:40:19

No i Jaskier był światowym bardem w końcu, musiał dbać. Ale nieważne, odbiegamy od tematu :P

Wilk - 2011-08-15 19:30:41

- Zaklęcie niedługo przestanie działać, spiesz się! - krzyknął mag do barda. Wyjął z pochwy miecz i celował w dziurę w ognistej siatce, lecz potworowi udało się uchylić przed ciosem (ruszył się, więc 24-3). Pukacz szybko uderzył czarodzieja w lewe ramię, lecz on sprytnie odbiegł na kilka metrów i uniknął grzmotu.

c4wjajach - 2011-08-16 14:38:00

Helyas na te slowa z powrotem zblizyl sie do potwora. Na początku pukacz próbował go atakować, więc bard odsunął się trochę nie spuszczając z niego wzroku. Kiedy pukacz odwrócił się do maga w celu ataku, uderzył sztyletem w bok szyi potwora (21-5) i odskoczył szybko kiedy ten odwrócił się do niego. Zaczął specjalnie z daleka wymachiwać sztyletem przed potworem czekając aż jego towarzysz zaatakuje wroga od tyłu.

Wilk - 2011-08-16 18:32:47

Garvey mocno trzymał miecz w ręce, nie chcąc go wypuścić przy ataku. Czekał, aż ghul przestanie się szarpać (16-3), by przez przypadek nie trafić w sieć, która ciągle się żarzyła. Gdy znalazł idealną chwilę, rzucił się na niego, wbijając broń w jego rękę (13-9). Krew trysnęła z rany, stwór rozkojarzył się i przestał na chwilę walczyć i próbować uwolnić z pułapki.

c4wjajach - 2011-08-16 18:37:17

Wtedy Helyas szybko zareagował. Gdy pukacz zajął się siecią, szybko zaatakował go w prawy bok (4-7). Spojrzał na zranione ramię a potem na martwą kreaturę. Nic nie mówiąc splunął na ciało potwora i zdyszany lekko przysiadł kawałek dalej.

Wilk - 2011-08-16 18:46:36

//7? Nie 5?

Akurat gdy skończyli, sieć zniknęła, zostawiła tylko ślady w postaci wypalonej skóry. Powietrze śmierdziało spalenizną. Garvey wyjął z potwora swój miecz i wytarł go z krwi, po czym usiadł przy bardzie. Spojrzał na jego ramię.
- Opatrzyć cię? - zapytał.

No dobra, koniec, poradziliśmy sobie :D

c4wjajach - 2011-08-16 20:37:14

Sory pomyłka... no ale i tak nie żyje i tak :D jak koniec to nie odpowiem ale pewnie bym sie zgodzil :)

Amras Helyänwe - 2011-08-17 14:13:01

Ekstra, nieco wam to zajęło xD To co teraz? Jakieś pomysły? ;)

c4wjajach - 2011-08-17 18:54:32

wszyscy na mantikorę :D

Wilk - 2011-08-17 20:52:59

Znajdź coś, co jest na tyle mocne, by starczyło na całą naszą drużynę, łącznie z Dearienem i dziewczynami ;)

Szifer - 2011-08-17 22:10:47

Ale najpierw powinniśmy spróbować walki z kilkoma stworami. I można już właczyć całą drużynę, np., jeden na jednego każdy, żeby miał

c4wjajach - 2011-08-18 12:15:19

może kilka kikimor?

Amras Helyänwe - 2011-08-18 12:55:06

Okej, za moment przygotuję bossa dla wszystkich, i kilka wariantów walki, gdzie przypada więcej niż 1 potwór na osobę ;)

Szifer - 2011-08-18 14:41:41

Nie muszą być wszystkie te same, ale myślę, że np. moglibyśmy wpaść na bandę goblinów, czy coś w tym stylu :)

c4wjajach - 2011-08-18 14:43:36

ciekawie by było.

Amras Helyänwe - 2011-08-18 14:44:53

Nie, gobliny akurat nie, bo niezwykle słabe są ;) Chociaż, my też :D Ale hm...Może powalczymy z wieśniakami? W końcu, ludzie są najgorszymi potworami. A wieśniacy, z widłami będą słabi :D

Szifer - 2011-08-18 14:48:58

Dlatego ja gobliny zaproponowałem :) Mogą być wieśniacy. To co? Wyrzynamy całą wieś?? :) Ale by była zabawa :)

Amras Helyänwe - 2011-08-18 14:50:01

Haha :D a potem zgwałcimy kozy! :D

Szifer - 2011-08-18 15:03:07

Aaa... Chociaż ruscy gwałcili trupy na wojnie póki ciepłe były, to ja też mogę :) Albo kobiety zostawimy :)

Amras Helyänwe - 2011-08-18 15:05:54

Haha xD Nie no, ale od czasu do czasu można by robić wypady na małe wioski...Żeby je ograbiać, sprzedawać łupy i się bogacić :D no chyba że będizemy honorowymi obywatelami xd

Szifer - 2011-08-18 15:11:40

W zasadzie z gromady podróżnych zrobimy z siebie szajkę bandytów... Ale można sobie wyrobić opinię, typu, że jesli ktoś nas źle potraktuje, to z wioski nawet pyłnie zostanie :)

c4wjajach - 2011-08-18 15:18:13

to tylko PRÓBY rozgrywek. zaatakujmy jakąś wieś :D ale zastąpmy czymś innym kozy ok? ;)

Szifer - 2011-08-18 15:22:19

końmi :) Jak w Węgorzewie :)

Amras Helyänwe - 2011-08-18 15:23:52

Kozy są najlepsze! To jak, kto zrobi wieśniaków? :D

Szifer - 2011-08-18 15:25:08

Starsi wieśniacy :P

c4wjajach - 2011-08-18 15:32:22

a tamych jeszcze starsi... np. joda xD

Szifer - 2011-08-18 15:39:15

A nie ma w potworach wieśniaków?? Można zrobić tak jak w heroesach była, że wieśniacy wszystkie statystyki na 1 :)

c4wjajach - 2011-08-18 15:41:15

wieśniacy to straszne potwory :p

Amras Helyänwe - 2011-08-18 17:58:39

Przykładowy wieśniak

Cechy
Ko: 2    Po: 2     Si: 2     Zm: 1    Zr: 1     Zw: 1
In: 2     Og: 1    Wo: 1
Żywotność: 26
Uniki: 1
Zbroja: Kubrak (1)
Broń: Widły (3), siekiera (2).
Wybrane umiejętności:Górnictwo 1, Polowanie 1, Rybołóstwo 2, Wiedza - zwierzęta 2, Wiedza - rośliny 1, wiedza: legendy 1

Szifer - 2011-08-18 19:31:49

Myślę, że za dużo hp jka na wieśniaka. Myślę, że powinien mieć z 18, bo zazwyczaj jak na odlew takiego mieczem walniesz, to i tak sie już nie podniesie :)

c4wjajach - 2011-08-18 19:54:59

chociaz niektorzy sa dosc zahartowani wiec... ech. nie mam pojecia.

Szifer - 2011-08-18 19:56:46

To tak do 20 hp, żeby nie zdjąć ich na hita, ale też, żeby jak ich uderzyć nie byli już w stanie nic zrobić. Pamiętajcie, że wieśniacy to motłoch, nie myślą strategicznie i ich jedyną bronią jest liczebność

c4wjajach - 2011-08-18 19:59:18

dobry pomysł. chociaz  myslalem przeciwnie. zadko mysla wiecej sily uzywaja bo w polu sie zahartowali a wyksztalcenie znowu maja mniejsze

Szifer - 2011-08-18 21:17:08

2 Siły im wystarczy. Przecież taki chłop nie będzie silniejszy od wojownika, a od 3 już mozna przeciez broń dwuręczną nosić :)

Amras Helyänwe - 2011-08-18 21:49:52

Ok, hp zmniejszamy. I pamiętajcie - wieśniak wieśniakowi nierówny, więc jeden walczy siekierą, inny widłami, jeszcze inny cepem itd. Ogólna zasada, że może tylko jedną bronią. Przypada 3 wieśniaków na jednego :)

Szifer - 2011-08-18 21:51:24

Mi to bardzo pasuje. Sprawdzę się. Powiedz ilu ich będzie i ilu bedzie nas a obmyśle taktykę :)

Amras Helyänwe - 2011-08-18 21:52:43

My w składzie ja, Ty, Wilk, Dearien, c4, Wilczyca, Agnieszka. Wsioków więc będzie 18 :) O kurde, ale rzeź xD

Szifer - 2011-08-18 21:54:24

Układa mi się coś w głowie, i to będzie taktyka typowo rzymskich legionów :) Jak ktoś ogladał Gladiatora, to pewnie wie o co mi chodzi :)

Wilk - 2011-08-18 21:54:25

Zamordujemy wszystkich chłopów ze wsi :p

Amras Helyänwe - 2011-08-18 21:56:07

A potem zgwałcimy kozy, dobraaa? xd

Wilk - 2011-08-18 21:56:47

Jak chcesz, to gwałć kozy, osobiście preferuję kobiety xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 21:58:17

Ja tam gwałcić nikogo nie zamierzam...:P

Wilk - 2011-08-18 21:58:56

Dlaczego? Nie lubisz kóz? :D

Amras Helyänwe - 2011-08-18 21:59:29

To my... nieważne xD
Ale to jest wioska składająca się jedynie z wieśniaków i kóz. Więc nie wybrzydzaj xD

Wilk - 2011-08-18 22:00:13

To ja się powstrzymam od gwałtu xD

Amras Helyänwe - 2011-08-18 22:01:56

No ale dobra, żarty na bok, bo nas Szifer powystrzela za spam. Obejdzie się bez gwałtu, poczekamy na dogodniejszą okazję xd

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:02:06

To Wy sobie pogwałćcie kozy/dziewice/wieśniaków/niewiadomocojeszcze beze mnie, ja w tym czasie...nieważne. W każdym razie mam nadzieję, że Wilczyca również nie przepada za gwałceniem kóz :P

Amras Helyänwe - 2011-08-18 22:03:45

O właśnie, ciekawe jak WIlczyca. Może jednak tak? Wtedy będzie bratnią duszą! xD A jak nie... Cóż, od kozy do wilczycy to znowóż nie taka daleka droga... xD

Wilk - 2011-08-18 22:04:30

Chyba nie będzie bratnią duszą xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:06:46

Cholera...no to będę zmuszona iść z wami :p a co tam, kilka kóz w tą czy w tamtą...

Wilk - 2011-08-18 22:08:12

Zostaniesz z Wilczycą z boku i będziecie się przyglądać xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:09:48

No, teraz jestem w konsternacji, czy iść z Wami, czy zostać z boku :p

Amras Helyänwe - 2011-08-18 22:11:28

Jak zostaniesz z boku, to możesz niechcący zostać włączona w wir 'zabawy' xD Chociaż, jak pójdziesz z nami to czeka CIę to samo :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:12:26

Więc w zasadzie nie ma różnicy. Idę z Wami :p

Wilk - 2011-08-18 22:52:31

Będziesz gwałcić kozy? xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:53:26

Jak wszyscy to wszyscy, nie? xD

Wilk - 2011-08-18 22:54:11

Wilczyca nie będzie, pytałem xD

Amras Helyänwe - 2011-08-18 22:55:40

:/
I co, będzie stała i się patrzyła? nie godzi się. Trzeba ją czymś zająć! xD

Wilk - 2011-08-18 22:57:56

Co proponujesz? :p

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 22:58:25

Tylko żeby nie stała się ofiarą, jak tak będzie stać i patrzeć tylko...:p

Wilk - 2011-08-18 22:59:27

Może nie, dobrze torturuje xD

Amras Helyänwe - 2011-08-18 22:59:36

Ja mogę ją, ekhm, przypilnować, no nie? xD

Wilk - 2011-08-18 23:00:49

Nie wiem czy się zgodzi xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 23:01:44

To już chyba bezpieczniej by było, jakbym zrezygnowała i z nią została :p

Amras Helyänwe - 2011-08-18 23:02:40

Nie no coś Ty. Kozy nie mogą czekać xD
A jak Ty Wilku myślisz? Zgodzi się? Jak co to mógłbym dla niej nawet się ładnie ubrać... xD

Wilk - 2011-08-18 23:03:34

Nie! Zrezygnujesz z tej przyjemności? xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 23:03:56

Kozy raczej nie uciekną, gorzej z wieśniakami...xd

Amras Helyänwe - 2011-08-18 23:04:38

Wieśniaki będą leżeć i kwiczeć, przypominam... xD

Wilk - 2011-08-18 23:05:01

Nie wiem czy się zgodzi, poproś xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 23:05:42

Aaa, no to faktycznie, większy problem z kozami będzie xD

Amras Helyänwe - 2011-08-18 23:06:44

Kozy to są groźne bestie, mówię wam, z doświadczenia wiem, w końcu mieszkam na wsi na końcu świata xD Jak taka ugryzie to nie ma że boli :/

Radosny Rabarbar - 2011-08-18 23:07:44

Wiem, cholery straszne :P wyobraź sobie, że też na wsi mieszkam i wiem jak boli jak koza ugryzie xD

Dearien - 2011-08-19 07:19:56

Pozdrawiam towarzyszy znających uroki wiejskiej flory i fauny :) Moje Dzierżążno również przekazuje pozdrowionka xD

c4wjajach - 2011-08-19 12:03:18

ja mieszkałem na wsi kiedyś ale mnie nic jakoś nie ugryzło :)

Szifer - 2011-08-19 13:22:55

Amras chce się na kozach odegrać za swoje traumatyczne przeżycia z dzieciństwa :P Zamiast gwałcić, też możesz ugryźc, a nie :P To nie American Pie, żeby kozy walić :)

c4wjajach - 2011-08-19 13:55:59

osły lepsze :D

Wilk - 2011-08-19 16:10:22

Mieszkam na wsi i mnie żadna nie ugryzła :p Czy w tej wiosce nie może być chociaż jednej baby? :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-19 16:50:25

A co, kozy Ci nie odpowiadaja? :D

Wilk - 2011-08-19 16:53:48

Nie do końca xD

c4wjajach - 2011-08-19 17:06:00

mnie też kozy nie kręcą :p

Wilk - 2011-08-19 17:06:51

Jeśli znajdzie się jakaś baba, to będzie moja, pierwszy o tym pomyślałem :D

c4wjajach - 2011-08-19 17:10:41

a jak zamiast baby, młoda ładna dziewczyna, to moja :p

Wilk - 2011-08-19 17:12:35

Babą nazywam każdą osobę płci żeńskiej w tej wiosce :D

c4wjajach - 2011-08-19 17:14:23

już za późno na tlumaczenia :p zaklepane :D

Wilk - 2011-08-19 17:15:05

Trzeba namówić Amrasa na jakieś kobiety, a on sobie pójdzie do kóz xD

c4wjajach - 2011-08-19 17:16:40

ok, czyli ty bierzesz baby, ja kobiety, amras kozy... to jeszcze konie i osły zostały :D

Wilk - 2011-08-19 17:35:20

Ja też kobiety, baba to brzydsza nazwa kobiety, ale najwyraźniej o tym nie wiedziałeś :p

c4wjajach - 2011-08-19 17:37:03

baba to nazwa starej kobiety :p zaklepałeś :D

Wilk - 2011-08-19 17:39:24

Z Wikipedii: Baba - potocznie kobieta :D

c4wjajach - 2011-08-19 17:45:07

wikipedię pisała baba i dlatego tak jest (wiki*-pedia)

*wiktoria :D

Wilk - 2011-08-19 17:45:59

Ale ma rację, tylko Ty się po prostu nie znasz :p

c4wjajach - 2011-08-19 18:35:58

ty też skoro musiałeś patrzyć w wikipedii :p

Radosny Rabarbar - 2011-08-19 18:37:12

Gorzej jak Admin zarzadzi, ze nie bedzie tam kobiet...:)

c4wjajach - 2011-08-19 18:38:24

e tam. :D

Wilk - 2011-08-19 18:56:40

Patrzyłem do Wikipedii, żeby Ci to wytłumaczyć, przecież już wcześniej Ci to mówiłem :p

Szifer - 2011-08-20 10:14:31

Lepiej czytajcie w wikipedii, czy w ogóle będą tam laski :) O, to ja laski zaklepuję, jak Wilk Baby, a c4 dziewczyny :) Czyli wilk stare, c4 brzydkie, a ja łądne :P Się zakręciłem najlepiej chyba :)

Wilk - 2011-08-20 10:38:43

To ja baby i kobiety :p

Amras Helyänwe - 2011-08-20 13:04:49

Ech chłopaki, szkoda że nie widzicie jak ja leżę na podłodze i tarzam się ze śmiechu xD
Muszę niestety was zmartwić śmiertelnie - jak już mówiłem...w tej wsi żyje (żyło xD) wyłącznie 18 wieśniaków - i NIKT WIĘCEJ! Bo to była taka wieś z góry skazana na wymarcie, bez kobiet i szans na prokreację xd Ale dziękuję za rozbawienie mnie kobietami, babami i dziewczynami - za to na pewno następna wieś, jaką odwiedzimy, będzie w nie obfitować! :D No i w kozy, naturalnie.

Radosny Rabarbar - 2011-08-20 15:29:50

To w takim razie...została Wam homonekrofilia :P

Amras Helyänwe - 2011-08-20 15:33:50

...no i Ty na uboczu ;P

Radosny Rabarbar - 2011-08-20 15:45:30

Ja się teoretycznie miałam zaprzyjaźnić z kozami...nie. Wiem o czym myślisz, nie dam się xD

Amras Helyänwe - 2011-08-20 15:47:25

Nie dasz się? Pff. Sami weźmiemy! xD

Szifer - 2011-08-20 16:21:39

Nas jest pięciu :P

Radosny Rabarbar - 2011-08-20 17:06:21

Zaczynam się Was bać...:p

Amras Helyänwe - 2011-08-20 17:32:37

Aa tam, gadanie xD Fajnie będzie :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-20 17:41:10

Jak dla kogo...:p

Wilk - 2011-08-20 19:40:28

Dla nas :p Dla Ciebie też, w końcu tylu chłopów zainteresowanych Tobą? :D

Szifer - 2011-08-20 20:38:08

Uwierz, jesli się njie będziesz stawiać, to będzie to przyjemne także dla Ciebie :)

Radosny Rabarbar - 2011-08-20 21:52:37

No, nie wiem, nie wiem...:p ja już sie nauczyłam nikomu nie wierzyć na słowo xD

Szifer - 2011-08-21 11:14:43

Ale, żeby nam nei wierzyć? A szczególnie mi?? :)

c4wjajach - 2011-08-21 14:13:07

właśnie, w szifera wątpisz :D

Amras Helyänwe - 2011-08-21 14:22:27

No właśnie, nie ma powodu nie wierzyć NAM. Wszyscy będą zadowoleni, z pewnością :D

c4wjajach - 2011-08-21 14:29:52

Najwyżej jedna osoba się znajdzie ale w razie czego to będziemy głosować :D

Wilk - 2011-08-21 21:37:55

Ach, ta demokracja. Przegłosowane, wszyscy będą zadowoleni :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:39:18

To jest już szantaż :p

Wilk - 2011-08-21 21:42:00

Nie szantaż, tylko głosowanie :p

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:42:54

Właśnie w tym momencie nie lubię demokracji...:p

Wilk - 2011-08-21 21:45:05

Nie jest taka zła, jeśli wszyscy są za tym, czego aktualnie chcesz :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:46:03

Ale w mojej sytuacji raczej chyba jest zła :p

Wilk - 2011-08-21 21:48:29

Tylko Tobie się to nie podoba, licz się z resztą :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:50:49

A Tobie na moim miejscu by się podobało? :)

Wilk - 2011-08-21 21:53:05

Nie. Ale jestem na swoim miejscu i mi się podoba :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:54:08

No i widzisz? Demokracja wcale nie jest taka fajna. Wiecie co? Idźcie się powyżywać na kozach albo coś, dobra? :D

Wilk - 2011-08-21 21:56:00

Nie lubię kóz, wolę kobiety :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 21:56:55

Czemu, zoofilia ponoć jest fajna xD

Wilk - 2011-08-21 21:58:30

Nie chcę próbować, od tego jest Amras xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:00:05

Świetnie, w zasadzie to i tak nie zmieni mojej sytuacji na razie...:p

Wilk - 2011-08-21 22:01:16

Nawet jeśli Amras odpadnie, to nadal będziemy w większości :p

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:02:37

Nie dobijaj leżącego xD

Wilk - 2011-08-21 22:03:46

Zawsze jest moja siostra, nie będziesz samotna. Pocieszyło Cię to? :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:04:57

Tak, ale i tak jesteśmy w mniejszości. Cóż, przynajmniej nie jestem sama xD

Wilk - 2011-08-21 22:06:43

Już masz jedną jasną stronę :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:08:12

Taa, ale jeszcze jakaś by się przydała :p

Wilk - 2011-08-21 22:09:38

Kiedyś o tym pisałem, ale powtórzę: interesuje się Tobą tylu facetów, czy Cię to nie cieszy? :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:12:38

Nie widziałam xD Cieszy? Hm, raczej powiedziałabym, że bardziej pochlebia, niż cieszy, ale to drugie w sumie też :) chyba tylko ze względu na lepsza część mojego charakteru, nic innego xD

Wilk - 2011-08-21 22:13:46

To już druga jasna strona :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:15:16

Ale i tak nie podoba mi się to, co chcecie ze mną zrobić xD

Wilk - 2011-08-21 22:15:46

Dlaczego? Będzie przyjemnie xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:17:44

Ta, nie myślcie sobie, ze jak mi będziecie to cały czas wmawiać, to nagle zmienię zdanie xD

Wilk - 2011-08-21 22:20:03

Nie? A już miałem nadzieję... xD Żartuję, przynajmniej ja o tym wiem. Ale i tak będzie przyjemnie xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:22:42

Skoro tak uważwsz, to niech bedzie, ze publicznie się zgodzę, zeby mieć spokój, a moje zdanie zachowam dla siebie :D

Wilk - 2011-08-21 22:23:46

Męczenie zawsze działa xD

Radosny Rabarbar - 2011-08-21 22:27:32

Wiem, dlatego często stosuję tą metodę jak coś od kogoś chcę :D

Szifer - 2011-08-22 13:28:08

Będę o tym pamiętał :) A teraz, Amras, przygotowałeś może coś na temat naszej walki z wieśniakami??

Amras Helyänwe - 2011-08-22 13:57:41

Ależ Sziferze, mówiłeś, że sam weźmiesz na swoje barki ten ciężar, ja miałem jedynie wieśniaków umiejętności sprecyzować :D  Ale filozofia to chyba żadna, skoro walczymy 3 na 1 z takimi słabiakami... to uniki i ciosy w witalne miejsca ;) Bynajmniej u nas łatwo. Taki bard czy mag z niezbyt rozwiniętą magią ofensywną może mieć nieco problemów z pozbyciem się swoich :D

Btw, gratulacje dla Wilka, udało mu się namówić na coś Arvaamaton! xd

Szifer - 2011-08-22 14:00:39

Dobra, może nie teraz, ale znajdę te dane, co wysyłałeś o wieśniakach i zacznę walkę. Taktyka taka jak w Gladiatorze. Powinniśmy stanąć w kręgu, plecami do siebie i jesli któryś do nas podbiegnie, to tak jak mówiłeś, cios w witalne miejsce. Wielu naraz nie da rady do nas podbiec, bo jak się walczy samemu na kilku przeciwników, to góra może podejśc do ciebie 2-3 osoby. Jak będziemy sie o siebie opierali, to myslę, że góra 8 podejdzie, a wieśniacy i tak nie dadzą rady tego wykorzystać.

c4wjajach - 2011-08-22 19:16:55

w próbach albo bierzącej przygodzie to było

Szifer - 2011-08-22 20:11:35

Tutaj było

I dlaczego jestem "Upadnięty Palladyn"?? :)

Radosny Rabarbar - 2011-08-22 20:57:15

A dlaczego niby nie? :D

c4wjajach - 2011-08-22 21:29:52

bardziej pasuje i fajniej brzmi :D (ale i tak nie moj pomysl) pytaj amrasa :D

Radosny Rabarbar - 2011-08-22 21:35:20

Mi też się bardziej podoba ^^

c4wjajach - 2011-08-22 21:38:34

nieźle się zbrechtałem jak to zobaczyłem :D jak tak dalej pójdzie to każdy będzie miał swój status :)

Radosny Rabarbar - 2011-08-22 21:44:45

To mi też coś ciekawego wymyślcie xD

c4wjajach - 2011-08-22 21:50:10

eee... to może... yyy... nie wiem :D szifer, moze ty cos wymyslisz?

Szifer - 2011-08-23 13:19:13

Dla Wilka "Wisisz nam stówkę" Dla Amrasa "Gdzie nasze Bowmore'y" Dla Lubka "Dawać kasę i Bowmore'y" Dla Arvaa "Czuję się samotna pośród tych facetów" Dla mnie "Nie jestem zboczeńcem" Dla Deariena "O kur... moja głowa" Dla Wilczycy "Nie podam adresu" A resztę se sami wymyślajcie :)

Amras Helyänwe - 2011-08-23 14:05:53

No bo kiedyś była taka dyskusja, i Lubek zaproponował coś w guście "walnięty palladyn" czy coś :D No i moja chora wyobraźnia wymyśliła wymyśliła Upadniętego ^^
Spójrz, Arvaamaton się spodobało! Wisisz mi wstęp do cyrku za to.

c4wjajach - 2011-08-23 14:40:58

powalony :) tak zaproponowałem ale upadnięty brzmi lepiej. :)

Szifer - 2011-08-24 13:04:36

Nie stać mnie na bilet do sejmu :)

Szifer - 2011-08-24 13:22:23

Przykładowy wieśniak

Cechy
Ko: 2    Po: 2     Si: 2     Zm: 1    Zr: 1     Zw: 1
In: 2     Og: 1    Wo: 1
Żywotność: 18
Uniki: 1
Zbroja: Kubrak (1)
Broń: Widły (3), siekiera (2).
Wybrane umiejętności:Górnictwo 1, Polowanie 1, Rybołóstwo 2, Wiedza - zwierzęta 2, Wiedza - rośliny 1, wiedza: legendy 1

Mamy 21 wieśniaków. W tej walce uczestniczą wszystkie osoby, które póki co będa w przygodzie, tzn. Szifer, Amras, Dearien, wilk, Wilczyca, Arvaamaton, Lubek. Zwiększyłem liczbę wieśniaków, ze względu, na obecnośc Wilczcy w naszym gronie. Taktykę już mówiłem, chyba, że ktoś zna lepszą do danej sytuacji :)

Amras Helyänwe - 2011-08-24 13:47:19

Pozwoliłem sobie zmniejszyć liczbę punktów życia na tyle, ile wcześniej proponowałeś czyli 18 :) I dobrze by było, gdybyś teraz Ty, Sziferze, zaczął.

Szifer - 2011-08-25 18:06:24

Nie jestem dobry z worzpoczynaniu. Dobrze, że zmieniłeś hp, bo ja pamiętałem, że coś mieliśmy zmienić, ale nie pamiętaŁEM CO, TO ZOSTAWIŁEM TAK JAK BYŁO :)

c4wjajach - 2011-08-27 16:04:37

wyjdźcie na pola i sprawdźcie :p

Szifer - 2011-08-28 08:00:26

Wolisz zachipnotyzowanych chłopów, czy np. takich, którzy się wkurzyli, bo przeleciałem jakąś chłopkę? :)

c4wjajach - 2011-08-29 15:15:05

mi to obojetne xD

Szifer - 2011-08-29 15:18:31

A reszta?

Radosny Rabarbar - 2011-08-29 21:05:35

Mi osobiście to też nie robi różnicy...jak Ty przelecisz jakąś chłopkę, to na Ciebie się z widłami będą rzucać, nie na nas xD

Dearien - 2011-08-29 21:59:42

No ale naszym obowiązkiem jest obronić na wpół nieznajomego najemnika, która przeleciał chłopkę, prawda? ;)

Szifer - 2011-08-30 12:15:03

Chodzi o to, że jak będą zachipnotyzowani, to mimo ran będą walczyć do końca, a Ci, jesli tylko wkurzeni to mogę uciec, albo jak będziemy odcinać kończyny, to będą leżeć na ziemi i raczej nie będą się czołgać w naszą stronę

Dearien - 2011-08-30 13:24:07

Żadni zahipnotyzowani, bo jeszcze nas udupią, i co? xD Lepiej, gdyby ktoś im zapłacił za napaść na nas, albo po prostu nie lubią obcych.

Amras Helyänwe - 2011-08-30 13:31:06

Albo Lubek niechcący nadepnął na karalucha, a okazało się że w tej wsi akurat ten karaluch był uosobieniem wieśniackiego boga robót drogowych, no i oczywiście im to się nie spodobało xd No i chcąc nie chcąc muszą nas zabić.

c4wjajach - 2011-08-30 23:20:18

pasowało by do mnie xD mi tam pomysł się podoba :D

Szifer - 2011-08-31 13:31:37

To nie zmienia faktu, że i tak nie lubię zaczynać...


Jadąc drogą Sigion zatrzymał się wpatrując w krzaki po obu stronach drogi przed nimi. Nie był pewien, czy mu się to wydawało, ale był prawie pewien, że zauważył błysk stali. Zanim zdążył zaalarmować "przyjaciół" zza krzaków zaczęli wyskakiwać wieśniacy i z krzykiem się na nich rzucili. Sigion nie czekając na drużynę odpiął topór od pasa i rozpłatał głowę pierwszemu wieśniakowi (18-18).
- Do broni chłopacy. Na oko zostało jeszcze dwudziestu. - powiedział, po czym usmiechnął się i zeskoczył z konia.

Amras Helyänwe - 2011-09-03 14:04:15

Amras błyskawicznie zeskoczył z wierzchowca, nakładając strzałę na cięciwę. Nie lubił walczyć z konia. Ogarnął wzrokiem okolicę - duża grupa wieśniaków wybiegała z lasu z okrzykami, otaczając ich obóz. Wybrał szybko cel - niskiego chłopa, z bardzo umięśnionymi rękami, prawdopodobnie drwala. W dłoni dzierżył też wielki topór. Miał przekrwione oczy, wymalowaną furię na twarzy. Amras wycelował, wstrzymał oddech i wypuścił strzałę. Trafił w bark, siła była tak ogromna, że wieśniakiem targnęło do tyłu (18-11). Elf nie zaryzykował i nie podbiegł by dobić przeciwnika, fala chłopów była już zbyt blisko. Klinga miecza cicho zasyczała, gdy dobył oręż z pochwy i zbliżył się do Sigiona, osłaniając go z tyłu. Czekał na odpowiedni moment do ataku, kątem oka widział gorączkowe przygotowania do walki ze strony reszty jego towarzyszy.

Wilk - 2011-09-11 18:53:11

Garvey, zaskoczony, nie zdążył wyjąć miecza. Zanim wieśniacy go dopadli, zdążył jednak coś zrobić. Skupił się, uniósł dłonie. Delikatnie ruszając ustami wypowiadał formułę zaklęcia, szybko wykonał kilka gestów dłońmi. W efekcie nagle coś błysnęło, a wokół czarodzieja powstała magiczna ściana, ochraniająca go przed ciosami przeciwników. Miał chwilę czasu, gdyż chłopi byli oszołomieni - wyjął prędko miecz i ruszył na najbliższego. Wsunął klingę w jego ciało, celując w serce. Mężczyźnie udało się zrobić unik, więc mag trafił w ramię (18-9). Szybko wyjął miecz i przygotował się do kolejnego ataku.

Wilczyca - 2011-09-11 19:08:37

W międzyczasie Almariel wzięła do rąk łuk i nałożyła strzałę na cięciwę z taką prędkością, że człowiek nie mógł tego zauważyć. Wycelowała w wysokiego chłopa i puściła strzałę, która poszybowała prostym torem i trafiła wieśniaka w szyję (18-10). Krew trysnęła z ciała, lecz mężczyzna wciąż się trzymał na nogach, nie chcąc prędko żegnać się z życiem. Rzucił się na elfkę, która zwinnie uskoczyła przed nim, tańcząc po ziemi.

Radosny Rabarbar - 2011-09-12 22:10:05

Zaklecie Garveya spłoszyło konia, na grzbiecie którego siedziała Yevereth. Zdenerwowana zachowaniem wierzchowca czarodziejka ściągnęła energicznie wodze, na co zwierzak z oburzeniem odrzucił łeb w tył i uniosł się na tylnych nogach. Kobieta nie czekała, aż koń się uspokoi. Wysunęła nogi ze strzemion i zwinnie zeskoczyła na ziemię. Nie chcąc tracić czasu na rzucanie zaklęć, wyciągnęła miecz z pochwy i rozpłatała pierś najbliższego chłopa (18-9). Wieśniak zachwiał się i upadł, ale w jego oczach nadal widać było wolę walki. Yevereth już chciała dobić przeciwnika, kiedy zauważyła lecące w ich stronę widły. Szybko odskoczyła na bok, a narzędzie wylądowało niedaleko miejsca, w którym wcześniej się znajdowała.

Szifer - 2011-11-01 17:03:52

Sigion, aby uchronić się przed widłami zasłonił się wielkim toporem. Miał szczęście, bo jedne z nich zatrzymały się na drzewcu i opadły na dół. Sigion złapał je i obracając się cisnął je w najbliższego wieśniaka ( 18 - 13 ). Wykorzystując impet obrotu wysunął rękę z toporem tnąc kolejnego ( 18 - 15 ).  Obaj leżeli na ziemi i nie podnosili się, jednak Sigion widział, że dalej żyją. Uniósł topór, aby dobić tego, który lezał bliżej, jednak kiedy unosił ręce w zamachu przed nim pojawił sie kolejny wieśniak i dźgnął go widłami. Ten zdążył się lekko cofnać, jednak widły i tak trafiły go w nogę ( 26 - 5 ). Sigion wściekły upuścił topór na niego. Przeciął go od ramienia, aż do miednicy ( 18 - 18 ), jednak nie udało mu się go przepołowić, gdyż upadł na ziemię. Nie mógł wstać, jednak nadal próbował. Patrzył jak radzą sobie jego kompani.

usuwanie adblue bielsko biała alarmy bydgoszcz hotel spa na weekend w Ciechocinku